Piątek, 21 marca 2014
Kategoria Karkonosze
Cerna Hora 1299m n.p.m.
Początek wiosny postanowiliśmy przywitać w Karkonoszach. Zebrała się duża grupa rowerowo-piesza. O godz. 7 rano wyruszamy z Kłodzka w kierunku Jańskich Łaźni.
Parking w Jańskich Łaźniach. Składamy rowery i w drogę.
Pojawia się śnieg, buty przemakają, ale nic nie psuje nam dobrego humoru.
Pojawia się Śnieżka, wiec czas na sesję.
Szybki zjazd na spotkanie z Emi, z która kierujemy się w stronę Peca na piwo i kawę.
I zaczynamy Ryjka wymarzony podjazd szlakiem rowerowym numer 20 z Peca do Prazska Bouda: 300m przewyższeń na 2,5km, średnie nachylenie 11,8 maksymalne do 23,1%
I już zdjęcie grupowe na szczycie. Dalej jedziemy w kierunku Cernej Hory,
Cerna Hora. I dalej już zjazd wzdłuż Toru saneczkowego do Jańskich Łaźni.
A to kto ?
Nasza chatka na Przełęczy Okraj
Parking w Jańskich Łaźniach. Składamy rowery i w drogę.
Pojawia się śnieg, buty przemakają, ale nic nie psuje nam dobrego humoru.
Pojawia się Śnieżka, wiec czas na sesję.
Szybki zjazd na spotkanie z Emi, z która kierujemy się w stronę Peca na piwo i kawę.
I zaczynamy Ryjka wymarzony podjazd szlakiem rowerowym numer 20 z Peca do Prazska Bouda: 300m przewyższeń na 2,5km, średnie nachylenie 11,8 maksymalne do 23,1%
I już zdjęcie grupowe na szczycie. Dalej jedziemy w kierunku Cernej Hory,
Cerna Hora. I dalej już zjazd wzdłuż Toru saneczkowego do Jańskich Łaźni.
A to kto ?
Nasza chatka na Przełęczy Okraj
- DST 30.00km
- Czas 02:58
- VAVG 10.11km/h
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Szalejecie, a to dopiero początek sezonu :) Pozdrawiam!
Greger - 08:56 sobota, 29 marca 2014 | linkuj
Aniu, głowa do góry i do przodu. Zjawiasz się w sobotę na starcie?
anamaj - 20:03 czwartek, 27 marca 2014 | linkuj
Wymarzony podjazd ryjka, a Lea uśmiecha się od ucha do ucha :D
Aniu - następnym razem na rowerze, czyli w najniższą sobotę?
ryjek - 19:54 czwartek, 27 marca 2014 | linkuj
Aniu - następnym razem na rowerze, czyli w najniższą sobotę?
Ślicznie! I ja się wciąż uśmiecham na wspomnienie każdej minuty tego wypadu.
Anka - koniecznie tak musi być, że następnym razem ujeżdżasz swojego Lycana:)
Do szybkiego zobaczenia.
lea - 06:10 środa, 26 marca 2014 | linkuj
Anka - koniecznie tak musi być, że następnym razem ujeżdżasz swojego Lycana:)
Do szybkiego zobaczenia.
W głowie nad wszystkim nadal się zachwycam. Dzień był dziś kiepski pod wieloma względami, więc na pocieszenie czytam sobie Wasze relacje i piszę sobie swoją i uwalniam powoli endorfinki. Następnym razem jednak wybieram rower choćby nie wiem co...
Buziaki.
ankaj28 - 20:11 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj
Buziaki.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!