Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

ekipa bikestats

Dystans całkowity:2337.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:34:15
Średnia prędkość:17.23 km/h
Maksymalna prędkość:62.20 km/h
Suma podjazdów:4873 m
Maks. tętno maksymalne:193 (97 %)
Maks. tętno średnie:193 (96 %)
Suma kalorii:26446 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:83.48 km i 4h 53m
Więcej statystyk
Sobota, 21 czerwca 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats, Masyw Śnieżnika

Masyw Śnieżnika

Trasę na dzisiejszy dzień zaproponował w czwartek Bogdan. Były dwie opcje - ostatecznie wygrała opcja trudniejsza. 
Spotykamy się na parkingu w Międzygórzu i ruszamy w stronę Śnieżnika.


Porównanie dwóch Nervusów.

Przerwa w schronisku przed atakiem szczytowym.





A jednak niektórzy mają zdjęcie jak wjeżdżają na Śnieżnik :)

Dobra, ja też mam. Zrobione dwa lata temu :)



Zjeżdżamy ze Śnieżnika w stronę Kralickiego Śnieżnika.


Krótka przerwa, ubieramy się na zjazd i ruszamy na obiad.

Po obiedzie jeszcze dwa podjazdy, które do łatwych nie należały. A potem już szybki zjazd do samochodów.
Dzięki za super dzień !! Było zimno, ale w sercu gorąco :)

  • DST 72.53km
  • VMAX 62.20km/h
  • Temperatura 8.7°C
  • HRmax 178 ( 89%)
  • HRavg 154 ( 77%)
  • Kalorie 1730kcal
  • Podjazdy 2567m
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 czerwca 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats

Rychlebske Stezky

W towarzystwie  Lei, Ani, Zbyszka, Bogdana, Kuby i Andrzeja po raz kolejny udało mi się zawitać na Rychlebskie Ścieżki. Większość trasy udało mi się przejechać, ale musiałam też prowadzić rower. W stosunku do wyjazdu z lipca 2013 r. widzę, iż jest postęp, chociaż jeszcze dużo pracy przede mną.


Zaczynamy zabawę. Przerażają mnie mostki, które w zeszłym roku były moją zmorą.


Jadę z duszą na ramieniu.


Udało się. W zeszłym roku spacerowałam, a teraz przejechałam. Za mną jedzie Ania.


Też się udało. I od tej pory mostki nie są dla nas problemem.


Jedziemy na Wales. Oj, łatwo nie jest. Trzeba maszerować.




Docieramy na punkt widokowy


Po odpoczynku ruszamy dalej.

Troje śmiałków postanawia zjechać. I świetnie im to wychodzi.





czas na obiad, a póżniej superflow.



Czas ustalania planu na sobotę i pożegnania. Pełni wrażeń pakujemy się do samochodów i ruszamy na zasłużony odpoczynek.


  • DST 50.30km
  • VMAX 41.20km/h
  • HRmax 187 ( 93%)
  • HRavg 154 ( 77%)
  • Kalorie 1398kcal
  • Podjazdy 1583m
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 czerwca 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats

Góry Stołowe pod przewodnictwem Ani

Trasa na sobotę została zaproponowana przez Anię, która została naszym przewodnikiem. Z kłodzka startujemy we trójkę: Feniks, Bogdano i ja. Miejsce spotkania z Anią, Kubą, Arturem i Mariuszem jest Karłów.Już w Kłodzku zaczyna padać. Przez głowę przechodzą nam myśli, że może powinniśmy wrócić do domu, albo do Karłowa dojechać samochodem. Krótki postój na przystanku i  ciśniemy do przodu.

Mokrzy docieramy do Karłowa. Wyjazd nie może być zaliczony jeśli Feniks nie złapie kapcia.


W ruch poszło kilka dętek, kilka pompek i po godzinie jest po robocie. 


Ruszamy na piwo do Pasterki.


Jednak wcześniej postanawiamy skoczyć na Machowski Krzyż.




Kolejny deszcz udaje nam się przeczekać w schronisku Pasterka.


Kolejny punkt programu - Baszty Radkowskie




czas na obiad, więc jedziemy na ognisko i kiełbaski




Sawanna










Z Sawanny wjeżdżamy w mroczny las.


Świątynia buddystów.
Po zwiedzeniu świątyni przychodzi czas na pożegnanie. Bardzo dziękuję za fantastyczny dzień, który był pełen uśmiechu. Aniu, sprawdzasz się


  • DST 103.00km
  • VMAX 51.20km/h
  • HRmax 181 ( 90%)
  • HRavg 150 ( 75%)
  • Kalorie 1855kcal
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 maja 2014 Kategoria ekipa bikestats

Ślęża i Radunia z ekipą BS

Wszystko zostało powiedziane w innych wpisać, ja tylko mogę dodać, że baaaardzo się cieszę, iż dołączyliśmy z Ryjkiem do super ekipy BS. Bardzo wszystkim dziękuję za super trasę, towarzystwo i pogaduchy na postojach.











  • DST 42.50km
  • Czas 04:08
  • VAVG 10.28km/h
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 maja 2014 Kategoria ekipa bikestats

Góry Bardzkie w rekordowym składzie

Zdjęcia po pracy,
mapa:
http://ridewithgps.com/trips/2699244
  • DST 71.00km
  • Czas 04:22
  • VAVG 16.26km/h
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 maja 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats, Jeseniky

Majówka w Jesenikach- dz.1 Serak

W gronie ekipy BS zaczynam majówkę w Jesenikach. Plan na 1 maja - Serak


Zaczynamy podjazd na Obri Skaly.








Obri Skaly






No to już prosto na Serak






Schronisko na Seraku








Zaczynamy zjazd do Ramzowej


Szaleńcza jazda Zbyszka. 

I ja też zjechałam.


Emilia i Bogdan jadą z Seraka do Ramzowej inną trasą, co kończy się złamaniem haka w Emilii rowerze.




Ramzowa, skąd asfaltem kierujemy się do Jesenika. Dzięki Zbyszkowi i Bogdanowi Emilia dojeżdża na parking z całą grupą na dwóch kołach.

  • DST 44.83km
  • Czas 03:17
  • VAVG 13.65km/h
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 kwietnia 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats

Mokra sobota z grupą bs

Trasę na sobotę zaplanował Zbyszek. Prognozy były optymistyczne. rano okazuje się, że słońca nie ma. W składzie Ryjek, Feniks,Bogdano, Arek i ja spotykamy się koło stadionu Ruszamy do Lądka, gdzie ma być już większa ekipa. W sumie 11 osób. Pierwszy raz jadą z nami Areki Greger. Niestety deszcz zaczyna padać już w Kłodzku. Do Lądka docieramy cali mokrzy.


Lądek. Zapada decyzja, że idziemy gdzieś do knajpy, aby przeczekać deszcz.


Po dwóch godzinach przestaje padac, więc czas ruszyć w drogę.


Pierwsza górka na trasie w drodze na Zamek Karpień.


Cześć z nas walczy na podjeździe, a część dzielnie ciągnie rowery do góry.




Greger jak zawsze uśmiechnięty.


A teraz trochę gimnastyki.


Widać, że Ryjkowi się podoba.


Pierwsza górka zaliczona.


Dzielimy sie na dwie grupy. Tych twardych i tych jeszcze twardszych i ruszamy na Zamek Karpień.


Grupa twardzieli jedzie od Rozdroża Zamkowego.






Od drugiej strony przyjeżdża grupa jeszcze większych twardzieli. Szybka wymiana zdań i jedziemy. Ciekawe kto zjedzie ? Emilia !! Aby ratować honor za nią rusza Bogdan i Toomp.


Mgła powiła wzgórze. Ostatnio były tu piękne widoki.


Damy na Przełęczy Gierałtowskiej.


Zapada decyzja, jedziemy na obiad do Travnej.






Po obiedzie cześć ekipy zrobiła sprint na Przełęcz Lądecką.

Żegnamy się z Toompem, który jedzie na Borówkową oraz Gregerem, który wraca do domu. My zjeżdżamy do Lądka.

Dzięki za wspólnie spędzony dzień. Jazda w Waszym towarzystwie, to sama przyjemność. Dzięki Zbyszku za zaplanowanie trasy i już czekam, aby przejechać ją w całości. Do zobaczenia wkrótce.
  • DST 64.00km
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 marca 2014 Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko

Piekło z ekipą BS

Tym razem trasę zaplanował Bogdan. Ryjek, Bogdano i ja do Kudowy docieramy na rowerach. Spotykamy się tam z resztą ekipy i ruszamy w stronę Piekła.






Artur leczy rany.






I już Peklo. Nie ma czasu na piwo, trzeba jechać dalej.








Po obiedzie dzielimy się na dwie grupy. My, z Kłodzka jedziemy na pociąg. Dzięki za trase i towarzystwo.
  • DST 91.00km
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014 Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko

G.Bialskie oraz Kopania Uranu

Kolejny wiosenny dzień tej zimy postanowiliśmy wykorzystać na dłuższy wyjazd. Trasę zaplanował Ryjek. Wstępnie ekipa miała składać się z 4 osób: Ryjek, Feniks, ja oraz Zbyszek, który miał się dołączyć w Lądku. Spotykamy się o 9 rano i Ryjek mówi, że ma niespodziankę: dołączą do nas dwie osoby: dziewczyna i chłopak. Najpierw poznajemy chłopaka- to nowy w naszej ekipie Tomek,. Na dziewczynę czekamy dłużej. Przyjeżdża pociąg i .... wyskakuje z niego Lea :) W dobrych nastrojach suniemy do Lądka.
Zbyszek już na nas czeka.


Szybka wizyta w sklepie, ściągamy ciepłe ciuchy i w drogę.


Pierwsza sesja na moście.




Zaczynamy podjazd na przełęcz, gdzie czeka nas wyżerka.




Żegnamy się z Tomkiem, który wraca do Kłodzka. A my jedziemy na nasz ulubiony punkt widokowy.



Dwa tygodnie temu w tych okolicach jeździliśmy na biegówkach.


Ku naszej radości odkrywamy nowa drogę. Zastanawiamy się ile procent ma ten podjazd. Zbyszek postanawia to sprawdzić, za nim rusza Ryjek, Lea, ja i Feniks.


Chwila na wymianę doświadczeń i jedziemy na granicę na czeskie piwo.



Co tam widać ?

Śnieżnik

Szybko w dół na spotkanie z Januszem, który jest przewodnikiem w Kopalni Uranu w Kletnie.



Zostawiamy rowery i idziemy słuchać Janusza.

W kopalni wstępuje w nas jakieś szaleństwo. Staramy się słuchać, ale też robimy głupie miny do zdjęć.



Po wizycie u Janusza szybki obiad w Stroniu. Lea spieszy się na pociąg. Ze Stronia do Lądka ciągnie nas Zbyszek. Od Lądka do Kłodzka jedziemy z Leą same.Czas nas goni, bo pociąg nie będzie czekał. Prędkość rzadko spadała poniżej 30 km/h. Ale zdążyłyśmy !! Dawałyśmy sobie zmiany i było nam łatwiej. Dzięki Emi, świetnie mi się jechało.



Wszystkim dziękuję za wspaniały dzień. Jak zawsze najważniejsze jest towarzystwo. Do zobaczenia wkrótce.

http://ridewithgps.com/trips/2296814
  • DST 110.77km
  • Czas 05:51
  • VAVG 18.94km/h
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 lutego 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko

Sezon rowerowy uważam za otwarty :)

Czas zacząć sezon rowerowy, bo za oknem wiosna. Rzucam hasło o wolnym weekendzie niezawodnej ekipie z dawnych lat, czyli Ryjkowi i Feniksowi. Już na samą myśl wspólnej jazdy buzia mi się cieszy. O 9 spotykamy się na Objazdowej. Mówię: trzej muszkieterowie znowu razem !! I ruszamy w drogę - we mgle i w temp. poniżej 0 st.C. Kierujemy się w stronę Karłowa, gdzie umówiliśmy się z Cerberem. Dwaj muszkieterowie narzucają ostre tempo - nie mogę być gorsza i cisnę za nimi. 




Pijemy za zdrowie nieobecnych.


Gdzie to słońce ?? chyba za górami.

Obowiązkowa wizyta u Dinozaurów.

Przyjeżdża Bogdan i ruszamy dalej.

Feniks wykonał piękny piruet na lodzie.








Postój w Machovie. Ryjek marzył o piwie, a skończyło się zmianą dętki.


Aby nie było za łatwo Ryjek zaplanował 18% podjazd.



Tankujemy czeską "staropolankę" do bidonów i ruszamy w drogę.


Widok na Nachod. Dalej kierujemy się terenowym podjazdem z Lipi do Jiskovej Chaty nad Dobrosovem.









Pożegnanie z Bogdanem, który wraca do Kudowy. My przez Cihalkę kierujemy się do Kłodzka.


A na koniec czekał nas szybki zjazd do Kłodzka. Od granicy pognaliśmy z prędkością 30-40km/k przez Duszniki i Polanicę, dzięki temu średnia prędkość z tego wypadu przekroczyła 18km/h.

Dzięki za wspaniały wyjazd. Do zobaczenia wkrótce.
  • DST 107.00km
  • VMAX 59.68km/h
  • HRmax 190 ( 97%)
  • Kalorie 3532kcal
  • Sprzęt Author Modus MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl