Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 683.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 52.54 km |
Więcej statystyk |
Praca 27.08-30.08.2012
- DST 55.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolorowa Fontanna
Trochę na około na wieczorny pokaz kolorowej fontany na Pergolii.
Przy Hali Stulecia mieści się jedna z największych i najbardziej spektakularnych fontann w Europie. Setki wodnych strumieni tworzą ekran do wyświetlania animacji pokazów laserowych. Podczas spektakli z udziałem wody, kolorowych świateł i muzyki, Wrocławska Fontanna zamienia się w teatr wodny.Wrocławska Fontanna została uroczyście otwarta 4 czerwca 2009 z okazji dwudziestej rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Park Południowy.
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich na Skowroniej Górze. Wojenna nekropolia żołnierzy Armii Czerwonej poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób w czasie oblężenia Wrocławia w roku 1945. Pochowano tu około 7,5 tysiąca żołnierzy.
Przy Hali Stulecia mieści się jedna z największych i najbardziej spektakularnych fontann w Europie. Setki wodnych strumieni tworzą ekran do wyświetlania animacji pokazów laserowych. Podczas spektakli z udziałem wody, kolorowych świateł i muzyki, Wrocławska Fontanna zamienia się w teatr wodny.Wrocławska Fontanna została uroczyście otwarta 4 czerwca 2009 z okazji dwudziestej rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Park Południowy.
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich na Skowroniej Górze. Wojenna nekropolia żołnierzy Armii Czerwonej poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób w czasie oblężenia Wrocławia w roku 1945. Pochowano tu około 7,5 tysiąca żołnierzy.
- DST 30.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 sierpnia 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
W stronę Romanowa
Plan był inny, ale niestety pogoda czasem rozdaje karty.
Przedłużyło się także świętowanie 40-rocznicy ślubu rodziców, bo trzeba było popróbować 3 tortów i wina z Hiszpanii. Udało się nam wyjechać dopiero ok godz.14.00
Wiosenne maki.
Ale w lesie widać już pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni :(
Czarne chmury nadciągają
I na koniec widoczek z drogi po minięciu Zabłocia.
Przedłużyło się także świętowanie 40-rocznicy ślubu rodziców, bo trzeba było popróbować 3 tortów i wina z Hiszpanii. Udało się nam wyjechać dopiero ok godz.14.00
Wiosenne maki.
Ale w lesie widać już pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni :(
Czarne chmury nadciągają
I na koniec widoczek z drogi po minięciu Zabłocia.
- DST 48.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Park Grabiszyński
Miała być wycieczka śladem parków i mostów wrocławskich, a dojechałam tylko do Parku Grabiszyńskiego. Postanowiłam odwiedzić Cmentarz Żołnierzy Włoskich oraz Cmentarz Żołnierzy Polskich.
Park Grabiszyński
Mój towarzysz miejskich wycieczek i dojazdów do pracy.
Cmentarz Żołnierzy Włoskich, na którym pochowani są włoscy jeńcy wzięci do niewoli niemieckiej, po przegranej przez Włochy bitwie pod Caporetto dnia 24 października 1917. Budowę cmentarza rozpoczęto w roku 1927, a jej koszty pokrywał w całości rząd włoski. Złożono tu szczątki 1016 żołnierzy zmarłych w obozach jenieckich we Wrocławiu oraz w siedemdziesięciu innych miastach Dolnego Śląska i wschodnich obszarów Niemiec.
Cmentarz Żołnierzy Polskich tworzony w latach 1968-1970 stanowi miejsce spoczynku 603 żołnierzy polskich – uczestników Kampanii Wrześniowej zmarłych w niewoli niemieckiej a także poległych na froncie żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego. Pierwotnie cmentarz na którym pochowani zostali polscy żołnierze znajdował się na terenie Cmentarza Grabiszyńskiego III – obecnie Parku Grabiszyńskiego, powstał on w latach 1950-51. Po roku 1958 zaczęto na nim chować prochy żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego odnajdywane stopniowo w zbiorowych mogiłach na terenie zachodniej Polski. W połowie lat 60. zapadła decyzja o przeniesieniu cmentarza gdyż dotychczasowa lokalizacja nie pozwalała na nadanie mu bardziej monumentalnego charakteru, ponadto zaczęło brakować miejsca na planowane umieszczenie następnych mogił. Na miejsce nowego cmentarza wybrano usypane z gruzu wzgórze nad rzeką Ślęzą położone na południe od Cmentarza Żołnierzy Włoskich.
W tle widać Ślężę.
Park Grabiszyński
Mój towarzysz miejskich wycieczek i dojazdów do pracy.
Cmentarz Żołnierzy Włoskich, na którym pochowani są włoscy jeńcy wzięci do niewoli niemieckiej, po przegranej przez Włochy bitwie pod Caporetto dnia 24 października 1917. Budowę cmentarza rozpoczęto w roku 1927, a jej koszty pokrywał w całości rząd włoski. Złożono tu szczątki 1016 żołnierzy zmarłych w obozach jenieckich we Wrocławiu oraz w siedemdziesięciu innych miastach Dolnego Śląska i wschodnich obszarów Niemiec.
Cmentarz Żołnierzy Polskich tworzony w latach 1968-1970 stanowi miejsce spoczynku 603 żołnierzy polskich – uczestników Kampanii Wrześniowej zmarłych w niewoli niemieckiej a także poległych na froncie żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego. Pierwotnie cmentarz na którym pochowani zostali polscy żołnierze znajdował się na terenie Cmentarza Grabiszyńskiego III – obecnie Parku Grabiszyńskiego, powstał on w latach 1950-51. Po roku 1958 zaczęto na nim chować prochy żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego odnajdywane stopniowo w zbiorowych mogiłach na terenie zachodniej Polski. W połowie lat 60. zapadła decyzja o przeniesieniu cmentarza gdyż dotychczasowa lokalizacja nie pozwalała na nadanie mu bardziej monumentalnego charakteru, ponadto zaczęło brakować miejsca na planowane umieszczenie następnych mogił. Na miejsce nowego cmentarza wybrano usypane z gruzu wzgórze nad rzeką Ślęzą położone na południe od Cmentarza Żołnierzy Włoskich.
W tle widać Ślężę.
- DST 10.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca -20.08-23.08.2012
- DST 36.00km
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław nocą
Zapowiadał się bardzo ciepły wieczór. Cieżko wytrzymać w domu, więc postanowiłam pokręcić się po Ostrowie Tumskim i rynku.
- DST 16.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkmmergut - dzień 6
Niestety dzisiaj już ostatni dzień jazdy na rowerach.Zbieramy się jak zwykle o godzinie 9.30, aby udać się na najpiękniejsze jezioro w rejonie Salzkammergut- Attersee.
Wszystkim dziękuję za bardzo ciekawy wyjazd. Mam nadzieję, iż do szybkiego zobaczenia na trasie.
Szybka kąpiel w Krottonsee.
Radler w schronisku.
Jezioro Attersee - kto wpuścił tu niebieską farbę ??
Piękny tatuaż.
Wieczorem jedziemy na krótką przejażdżkę rowerową do miasteczka. A Maćki jak małe dzieci wpadają na genialny pomysł. Jeden daje rower, a drugi na nim wskakuje do jeziora :) Przygotowania trwają krótko i...
skok...
Wyciągnąć rower nie było tak łatwo, było z 5 metrów głębokości.
Jesteśmy już na campingu. Pada hasło - może pojedziemy zobaczyć kościół na wodzie. Zastanawiamy się, tylko czy jest oświetlony. Zabieramy lampki i w drogę.
Mapa całego wyjazdu:
Wszystkim dziękuję za bardzo ciekawy wyjazd. Mam nadzieję, iż do szybkiego zobaczenia na trasie.
Szybka kąpiel w Krottonsee.
Radler w schronisku.
Jezioro Attersee - kto wpuścił tu niebieską farbę ??
Piękny tatuaż.
Wieczorem jedziemy na krótką przejażdżkę rowerową do miasteczka. A Maćki jak małe dzieci wpadają na genialny pomysł. Jeden daje rower, a drugi na nim wskakuje do jeziora :) Przygotowania trwają krótko i...
skok...
Wyciągnąć rower nie było tak łatwo, było z 5 metrów głębokości.
Jesteśmy już na campingu. Pada hasło - może pojedziemy zobaczyć kościół na wodzie. Zastanawiamy się, tylko czy jest oświetlony. Zabieramy lampki i w drogę.
Mapa całego wyjazdu:
- DST 94.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkammergut - dzień 5
Dzisiaj wyjazd asfaltami na zwiedzanie Salzburga. Zapowiadają deszcz, więc zabieramy kurtki przeciwdeszczowe.
Salzburg położony jest nad rzeką Salzach, na wysokości 424 m n.p.m. Miejsce urzędowania polskiego konsula honorowego. Miasto jako ważne centrum turystyczne oraz sportów zimowych jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscowości w Austrii. Stare miasto Salzburga o dużych walorach historycznych zostało wpisane w 1996 na Listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Na każdym kroku widać, że urodził się i wychował tutaj Wolfgang Amadeusz Mozart. Pracował tutaj dla arcybiskupa w latach 1769-1781, zanim został przez niego wyrzucony i wyjechał do Wiednia. Rodzina Mozarta jest pochowana na małym cmentarzu w centrum miasta.
Pomnik Mozarta w centrum miasta.
Dom narodzin Mozarta.
W każdym sklepie można kupić słynne czekoladki Mozarta.
Pyszne precle salzburskie i dobra kawa stawiają nas na nogi. Ale "pieluchy" nadal mokre.
Panorama Salzburga
I już szybki powrót. Wiatr nam sprzyjał, pogoda się poprawiła, więc 45 km przejechaliśmy niemal w mgnieniu oka.
Zakupy na wieczór zrobione
Salzburg położony jest nad rzeką Salzach, na wysokości 424 m n.p.m. Miejsce urzędowania polskiego konsula honorowego. Miasto jako ważne centrum turystyczne oraz sportów zimowych jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscowości w Austrii. Stare miasto Salzburga o dużych walorach historycznych zostało wpisane w 1996 na Listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Na każdym kroku widać, że urodził się i wychował tutaj Wolfgang Amadeusz Mozart. Pracował tutaj dla arcybiskupa w latach 1769-1781, zanim został przez niego wyrzucony i wyjechał do Wiednia. Rodzina Mozarta jest pochowana na małym cmentarzu w centrum miasta.
Pomnik Mozarta w centrum miasta.
Dom narodzin Mozarta.
W każdym sklepie można kupić słynne czekoladki Mozarta.
Pyszne precle salzburskie i dobra kawa stawiają nas na nogi. Ale "pieluchy" nadal mokre.
Panorama Salzburga
I już szybki powrót. Wiatr nam sprzyjał, pogoda się poprawiła, więc 45 km przejechaliśmy niemal w mgnieniu oka.
Zakupy na wieczór zrobione
- DST 99.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkammergut - dzień 4
Rano pogoda wydawała się niepewna, ale do godziny 9.30 rozpogodziło się. Mycie rowerów, smarowanie łańcucha i można ruszać w góry.
I już kolejne jeziorko Gosaub
Nurkowanie w takich czystych jeziorkach musi być bardzo ciekawe.
W tle imponujący masyw Dachstein.
Bardzo miła rozmowa z małymi niemieckimi murzyniątkami. Dziewczynce bardzo spodobał się mój rower. Nie dziwię się, bo mi też się podoba.
Zaczynamy podjazd.
Jeszcze krótka wizyta przy wodopoju, bidony napełnione. Łatwo nie będzie, gdyż w słońcu ponad 30 st.
Maciek z Michałem już są pod schroniskiem. Nam został jeszcze jeden zakręt.
Sesja fotograficzna na tle pasma Dachstein.
W schronisku napełniamy bidony i jedziemy zająć miejscówkę na najwyższym punkcie naszej trasy.
Planujemy dalszą trasę.
Jesteśmy wysoko w górach, a trasy nadal fantastycznie oznkowane. Spotykamy kilku rowerzystów. Bardzo podoba mi się zwyczaj pozdrawiania się na trasie. W Polsce często moja podniesiona ręka lub uśmiech zostają bez odpowiedzi. Szczególnie ma to miejsce w okolicach Wrocławia. Cóż, może kiedyś się to zmieni.
Bardzo fajny zjazd. Oponki trzymają to pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa.
I już asfaltem zjeżdżamy nad jeziorko Wolfgangsee na camping.
I już kolejne jeziorko Gosaub
Nurkowanie w takich czystych jeziorkach musi być bardzo ciekawe.
W tle imponujący masyw Dachstein.
Bardzo miła rozmowa z małymi niemieckimi murzyniątkami. Dziewczynce bardzo spodobał się mój rower. Nie dziwię się, bo mi też się podoba.
Zaczynamy podjazd.
Jeszcze krótka wizyta przy wodopoju, bidony napełnione. Łatwo nie będzie, gdyż w słońcu ponad 30 st.
Maciek z Michałem już są pod schroniskiem. Nam został jeszcze jeden zakręt.
Sesja fotograficzna na tle pasma Dachstein.
W schronisku napełniamy bidony i jedziemy zająć miejscówkę na najwyższym punkcie naszej trasy.
Planujemy dalszą trasę.
Jesteśmy wysoko w górach, a trasy nadal fantastycznie oznkowane. Spotykamy kilku rowerzystów. Bardzo podoba mi się zwyczaj pozdrawiania się na trasie. W Polsce często moja podniesiona ręka lub uśmiech zostają bez odpowiedzi. Szczególnie ma to miejsce w okolicach Wrocławia. Cóż, może kiedyś się to zmieni.
Bardzo fajny zjazd. Oponki trzymają to pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa.
I już asfaltem zjeżdżamy nad jeziorko Wolfgangsee na camping.
- DST 76.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkammergut - dzień 3
Wstaję jak zwykle o 7 rano i taki mam widok po rozpięciu namiotu:
Ranek nad jeziorem Grundlsee.
Przed wyjazdem idziemy z Renią nad jezioro.
I już ruszamy w trasę. Jeszcze krótka sesja nad jeziorem.
Maciek ma ręcznik, bo chce wygrać rywalizację i wykąpać się w największej ilości jeziorek spotkanych po drodze.
Jeziorko Altausee.
Napełniamy bidony w schronisku, których w rejonie Salzkammergut jest bardzo dużo.
Relaks dla kręgosłupa i dalej jedziemy do Bad Ischl.
W tym uzdrowisku w sierpniu 1853 r. spotkali i zakochali się cesarz Franciszek Józef I i jego przyszła żona Elżbieta Bawarska. Kurort był też letniskiem wielu kompozytorów, takich jak Johann Strauss, Franciszek Lehár czy Johannes Brahms.
Hallstatter See
I już Hallstatt.
Ryneczek w Hallsttat.
Ranek nad jeziorem Grundlsee.
Przed wyjazdem idziemy z Renią nad jezioro.
I już ruszamy w trasę. Jeszcze krótka sesja nad jeziorem.
Maciek ma ręcznik, bo chce wygrać rywalizację i wykąpać się w największej ilości jeziorek spotkanych po drodze.
Jeziorko Altausee.
Napełniamy bidony w schronisku, których w rejonie Salzkammergut jest bardzo dużo.
Relaks dla kręgosłupa i dalej jedziemy do Bad Ischl.
W tym uzdrowisku w sierpniu 1853 r. spotkali i zakochali się cesarz Franciszek Józef I i jego przyszła żona Elżbieta Bawarska. Kurort był też letniskiem wielu kompozytorów, takich jak Johann Strauss, Franciszek Lehár czy Johannes Brahms.
Hallstatter See
I już Hallstatt.
Ryneczek w Hallsttat.
- DST 70.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze