Wpisy archiwalne w kategorii
Góry Sowie
Dystans całkowity: | 150.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 09:46 |
Średnia prędkość: | 15.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1425 m |
Suma kalorii: | 1754 kcal |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 75.42 km i 4h 53m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 21 września 2014
Kategoria Góry Sowie
TdG
W górę serca to Polska wygra mecz, to Polska wygra mecz, to Polska wygra mecz !!
Ta piosenka był myślą przewodnią dzisiejszego dnia.
Polska-Rosja- 18.09.2014 Łódź
Ta piosenka był myślą przewodnią dzisiejszego dnia.
Polska-Rosja- 18.09.2014 Łódź
- DST 52.24km
- Czas 03:36
- VAVG 14.51km/h
- VMAX 42.30km/h
- Kalorie 1754kcal
- Podjazdy 1425m
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 sierpnia 2014
Kategoria Góry Sowie
Testowanie nervusa dz.1
Sowa chodzi za mną od jakiegoś czasu. Za Feniksem również. I okazuje się, że w tym samym czasie proponujemy Ryjkowi ten sam kierunek - Sowa. Mój track idzie przez Srebrną Górę, a Feniksa przez Nową Rudę. Decydujemy się na wersję pierwszą i o 9 rano ruszamy.
Przystań pontonowa w Młynowie.
Pierwszy mocniejszy podjazd i tyle widzieliśmy Ryjka.
Na Przełęczy Wilczej wjeżdżamy na terenowy szlak rowerowy prowadzący do Srebrnej Góry.
W oddali forty w Srebrnej Górze. W schronisku zatrzymujemy się na Opata i terenem ruszamy w kierunku Przełęczy Woliborskiej
Super towarzystwo, piękna pogoda i widoki.
Trafiamy na szlak rowerowy Tour de Sudety, o którym czytaliśmy niedawno. 500 km tras MTB od Mieroszowa do Srebrnej Góry.
Dzielnie walczymy z błotem.
A od Przełęczy Woliborskiej autostrada leśna jedziemy do Przełęczy Jugowskiej. Zjeżdżamy do Zygmuntówki na obiad - naleśniki i pierogi.
Zaczynamy wjazd na Sowę. Kozie Siodło, schronisko Sowa.
Ryjek mówi, że ma dosyć kamieni, a przed nami kamienisty zjazd czerwonym.
Już na początku czerwonego Feniks urywa linkę od tylnej przerzutki.
Końcówka czerwonego i chwila dla fotoreportera.
Z urwaną linką Feniks po terenie daleko nie zajedzie. Zmieniamy plany i asfaltem ciśniemy do Kłodzka.
Po drodze popas pod sklepem. Jak Feniks i Ryjek udostępnią, to wkleję zdjęcie z uczty.
A na koniec dnia gdzieś tam pada, a my widzimy przez dłuższy czas ładną tęczę i zachód slońca w okolicach Bożkowa.
Dzięki za super wypad. A jeśli ktoś ciekawy, nervus łykał kamienie i korzenie na śniadanie.
Przystań pontonowa w Młynowie.
Pierwszy mocniejszy podjazd i tyle widzieliśmy Ryjka.
Na Przełęczy Wilczej wjeżdżamy na terenowy szlak rowerowy prowadzący do Srebrnej Góry.
W oddali forty w Srebrnej Górze. W schronisku zatrzymujemy się na Opata i terenem ruszamy w kierunku Przełęczy Woliborskiej
Super towarzystwo, piękna pogoda i widoki.
Trafiamy na szlak rowerowy Tour de Sudety, o którym czytaliśmy niedawno. 500 km tras MTB od Mieroszowa do Srebrnej Góry.
Dzielnie walczymy z błotem.
A od Przełęczy Woliborskiej autostrada leśna jedziemy do Przełęczy Jugowskiej. Zjeżdżamy do Zygmuntówki na obiad - naleśniki i pierogi.
Zaczynamy wjazd na Sowę. Kozie Siodło, schronisko Sowa.
Ryjek mówi, że ma dosyć kamieni, a przed nami kamienisty zjazd czerwonym.
Już na początku czerwonego Feniks urywa linkę od tylnej przerzutki.
Końcówka czerwonego i chwila dla fotoreportera.
Z urwaną linką Feniks po terenie daleko nie zajedzie. Zmieniamy plany i asfaltem ciśniemy do Kłodzka.
Po drodze popas pod sklepem. Jak Feniks i Ryjek udostępnią, to wkleję zdjęcie z uczty.
A na koniec dnia gdzieś tam pada, a my widzimy przez dłuższy czas ładną tęczę i zachód slońca w okolicach Bożkowa.
Dzięki za super wypad. A jeśli ktoś ciekawy, nervus łykał kamienie i korzenie na śniadanie.
- DST 98.60km
- Czas 06:10
- VAVG 15.99km/h
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze