Wpisy archiwalne w kategorii
w towarzystwie
Dystans całkowity: | 3870.17 km (w terenie 110.00 km; 2.84%) |
Czas w ruchu: | 02:15 |
Średnia prędkość: | 20.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.56 km/h |
Suma podjazdów: | 440 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 183 (91 %) |
Suma kalorii: | 5994 kcal |
Liczba aktywności: | 57 |
Średnio na aktywność: | 67.90 km i 2h 15m |
Więcej statystyk |
Sobota, 4 kwietnia 2015
Kategoria trening, w towarzystwie
Treningowo do Wambierzyc
Po płaskim S1-S2, po górach S3-S4, w rytmie trzy podjazdy
- DST 46.67km
- Czas 02:15
- VAVG 20.74km/h
- VMAX 44.70km/h
- HRmax 188 ( 96%)
- HRavg 147 ( 75%)
- Kalorie 717kcal
- Podjazdy 440m
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Kłodzka Góra
/
Pozdrawiamy bardzo miłych bikerów poznanych na trasie.
W drodze do Kolonii Gaj
Pozostałości po rajdzie samochodowym.
Zdjęcie z drogi Jaszkowa - Kolonia Gaj
Przełecz Droszkowska
Pozdrawiamy bardzo miłych bikerów poznanych na trasie.
W drodze do Kolonii Gaj
Pozostałości po rajdzie samochodowym.
Zdjęcie z drogi Jaszkowa - Kolonia Gaj
Przełecz Droszkowska
- DST 49.00km
- VMAX 52.21km/h
- HRmax 140 ( 70%)
- HRavg 183 ( 91%)
- Kalorie 1094kcal
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Góry Bystrzyckie
Dwie Anki, dwa Lycany, dwóch Bikerów i Góry Bystrzyckie.
Wieczność
Dwie Anki, dwa Lycany (czarny i biały charakter), dwóch Bikerów i Strażnik Wieczności
Huta - to był zjazd.
Czarny i biały. Biały i czarny.
Spalona.
Ryjek wyrwał na Spaloną, bo czekał na nas obiad.
Po obiedzie poznajemy bardzo zabawnych Panów z Pomorza. Gdyby trafili na mój blog, to serdecznie pozdrawiam. Oby więcej takich pozytywnie zakręconych ludzi na świecie.
Czas się trochę ubłocić.
I przed nami Bobrowniki - ach tu też się świetnie zjeżdża.
I już zachód słońca na Objazdowej w Kłodzku.
Bardzo dziękuję za świetną trasę i miłe towarzystwo. Mam nadzieję, iż do zobaczenia wkrótce.
mapa wyjazdu
Wieczność
Dwie Anki, dwa Lycany (czarny i biały charakter), dwóch Bikerów i Strażnik Wieczności
Huta - to był zjazd.
Czarny i biały. Biały i czarny.
Spalona.
Ryjek wyrwał na Spaloną, bo czekał na nas obiad.
Po obiedzie poznajemy bardzo zabawnych Panów z Pomorza. Gdyby trafili na mój blog, to serdecznie pozdrawiam. Oby więcej takich pozytywnie zakręconych ludzi na świecie.
Czas się trochę ubłocić.
I przed nami Bobrowniki - ach tu też się świetnie zjeżdża.
I już zachód słońca na Objazdowej w Kłodzku.
Bardzo dziękuję za świetną trasę i miłe towarzystwo. Mam nadzieję, iż do zobaczenia wkrótce.
mapa wyjazdu
- DST 87.00km
- VMAX 55.56km/h
- HRmax 188 ( 94%)
- HRavg 155 ( 77%)
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 października 2013
Kategoria Kłodzko, w towarzystwie
Velka Destna z rodzicami
mapa wyjazdu
- DST 87.00km
- VMAX 50.34km/h
- HRmax 188 ( 94%)
- HRavg 152 ( 76%)
- Kalorie 2224kcal
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 lutego 2013
Kategoria Kłodzko, w towarzystwie
Kłodzko-Polanica-Starków
Piękne słońce, temp. w granicach 2 st. C, więc trzeba się ruszyć i powdychać świeżego powietrza.
Początkowo jechaliśmy pod wiatr, który był dosyć mroźny, ale słońce całkiem miło przygrzewało.
Po drodze spotkaliśmy stado danieli i stado sarenek.
A na koniec wyjazdu miłe spotkanie z Ryjkiem, który też postanowił wykorzystać dobrą pogodę.
Stado koników w Starkowie.
Początkowo jechaliśmy pod wiatr, który był dosyć mroźny, ale słońce całkiem miło przygrzewało.
Po drodze spotkaliśmy stado danieli i stado sarenek.
A na koniec wyjazdu miłe spotkanie z Ryjkiem, który też postanowił wykorzystać dobrą pogodę.
Stado koników w Starkowie.
- DST 29.00km
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 grudnia 2012
Kategoria Kłodzko, w towarzystwie
Spacerowo do Bystrzycy Kłodzkiej
Piękny dzień, a wiec trzeba trochę pokręcić przed końcem roku. Pojechaliśmy do Bystrzycy - niestety pierwsze 20 km pod wiatr.
Po drodze spotkaliśmy kilku rowerzystów, którzy tak jak my postanowili wykorzystać sprzyjającą aurę. Na początku temp. w okolicach 4 st. c, później spadła do 2 st.C.
Jak miło tak pokręcić na zewnątrz.
Mama niestety z nami nie pojechała, gdyż jej rower przechodzi gruntowny remont - zmiana napędu.
Każdy wie co tu widać :)
Stado danieli. Oj,chowają się za krzaki.
A to trzeba ruszyć w pole, aby je sfotografować. A teraz buty do prania.
Po drodze spotkaliśmy kilku rowerzystów, którzy tak jak my postanowili wykorzystać sprzyjającą aurę. Na początku temp. w okolicach 4 st. c, później spadła do 2 st.C.
Jak miło tak pokręcić na zewnątrz.
Mama niestety z nami nie pojechała, gdyż jej rower przechodzi gruntowny remont - zmiana napędu.
Każdy wie co tu widać :)
Stado danieli. Oj,chowają się za krzaki.
A to trzeba ruszyć w pole, aby je sfotografować. A teraz buty do prania.
- DST 46.00km
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 listopada 2012
Kategoria Kłodzko, w towarzystwie
Kółeczko po okolicy
Późny wyjazd, więc trasa nie była długa. Wiało dosyć mocno, ale dzień był raczej przyjemny. Już na koniec zaczęły marznąć mi palce u rąk i nóg. Chyba trzeba będzie zakładać 2 pary skarpet.
Pojechaliśmy w kieunku Trzebieszowic, gdzie wstąpiliśmy do Zamku na Skale.
Tato robi kółeczka w czasie, gdy mama zachwyca się wnętrzem zamku. A ja chciałam porobić zdjęcia w parku i rozładowały mi się baterie w aparacie.
Z Trzebieszowic ruszamy w kierunku Skrzynki. Po drodze robimy postój przy jabłoni. Ostatnio były tu smaczne jabłka. Mama walczy z kijem i jabłkami.
Tato przejmuje sprawy w swoje ręce.
A ja w tym czasie rozglądam sie po okolicy.
Torba pełna jabłek. Można wracać do domu.
Pojechaliśmy w kieunku Trzebieszowic, gdzie wstąpiliśmy do Zamku na Skale.
Tato robi kółeczka w czasie, gdy mama zachwyca się wnętrzem zamku. A ja chciałam porobić zdjęcia w parku i rozładowały mi się baterie w aparacie.
Z Trzebieszowic ruszamy w kierunku Skrzynki. Po drodze robimy postój przy jabłoni. Ostatnio były tu smaczne jabłka. Mama walczy z kijem i jabłkami.
Tato przejmuje sprawy w swoje ręce.
A ja w tym czasie rozglądam sie po okolicy.
Torba pełna jabłek. Można wracać do domu.
- DST 41.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 listopada 2012
Kategoria Kłodzko, w towarzystwie
Do Dusznik Zdrój
Z uwagi na to, iż wyjechaliśmy 0 12.30, to trasa nie mogła być długa. Dawno nie byliśmy w Dusznikach, więc kierujemy się w stronę Polanicy Zdrój.
Wieje dosyć mocny wiatr, w Dusznikach robi się także znacznie zimniej - ok 4 st.
Palce u rąk i nóg trochę marzną.
Odwiedzamy 4 kościoły (zdobywamy 2 pieczątki, robimy 2 zdjęcia) i prawie tą samą drogą wracamy do Kłodzka.
Szaro, buro. W dole ósemka prowadząca w stronę granicy.
Kościół w Dusznikach - Pw.Najświętrzego Serca Pana Jezusa.
A to zdjecia zrobione wczoraj na pokazie sztucznych ogni - robione bez statywu.
Wieje dosyć mocny wiatr, w Dusznikach robi się także znacznie zimniej - ok 4 st.
Palce u rąk i nóg trochę marzną.
Odwiedzamy 4 kościoły (zdobywamy 2 pieczątki, robimy 2 zdjęcia) i prawie tą samą drogą wracamy do Kłodzka.
Szaro, buro. W dole ósemka prowadząca w stronę granicy.
Kościół w Dusznikach - Pw.Najświętrzego Serca Pana Jezusa.
A to zdjecia zrobione wczoraj na pokazie sztucznych ogni - robione bez statywu.
- DST 49.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 listopada 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
Po okolicy
Nie widzieliśmy gdzie jechać. Pod garażem mama rzuciła hasło P.Łaszczowa. Co prawda byłam tam wczoraj,ale mogę pojechać jeszcze raz. Wczoraj w Dzbanowie skręciliśmy w lewo,a dzisiaj w prawo na Laski, potem przez Kolonię Gaj do Kłodzka.
Zdjeć zrobiłam mało, bo zapomniałam swojego aparatu.
Zdjeć zrobiłam mało, bo zapomniałam swojego aparatu.
- DST 49.50km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 listopada 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie