Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:1064.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:62.59 km
Więcej statystyk
Poniedziałek, 29 października 2012 Kategoria praca, Rower, Wrocław

Praca 29.10.2012

Ale zimno !!
Wtorek, 23 października 2012 Kategoria praca, Wrocław

Praca 22 -25.10.2012

Poniedziałek, 22 października 2012 Kategoria Bałkany Wschodnie, cyklo

Bałkany Wschodnie- wspomnienie

Filmik zmontowany z wyjazdu do Macedonii i Albanii przez Rafała Klimka:

&feature=youtu.be
Niedziela, 21 października 2012 Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie

Na knedliki do Travnej

W 6-osobowym składzie, mimo mocnej mgły, o godz. 10.30 ruszamy w stronę Złotego Stoku, aby tam przekroczyć granicę i udać się w kierunku Javornika i Travnej.


Droga Jaszkowa - Kolona Gaj. Zwykle jest tu ładna panorama Kłodzka. Dzisiaj nie widać nic.

Jedziemy na Przełęcz Kłodzką.

Szlak rowerowy Mąkolno - Złoty Stok

Szlakiem Marianny Orańskiej kierujemy się do Bilej Vody.

Ile wspomnień z dzieciństwa wiąże się z tą drogą.

Nad miastem Javornik góruje zamek Jánský Vrch (dawniej Johannesberg), wybudowany jako letnia siedziba biskupów wrocławskich. Obecnie znajduje się w nim muzeum. Na miejscowym cmentarzu pochowano w 1945 roku arcybiskupa wrocławskiego kardynała Adolfa Bertrama. Pogrzebano go w grobie biskupa Josepha Hohenlohe, a w 1991 przeniesiono do katedry we Wrocławiu.


Widok z zamku na Javornik.

W Travnej jemy pyszne knedliki z gulaszem, potem szybkie zakupy mleczka w tubce i czekolady studenckiej w przygranicznym sklepiku i już z Przełęczy Lądeckiej ok 40 km z górki do Kłodzka.
  • DST 92.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 października 2012 Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie

Bystrzyca Kłodzka

Szybki wypad do Bystrzycy. Na dłuższą jazdę nie mieliśmy dzisiaj czasu - na mnie czekały dzieciaki, a na rodziców szklenie okien.





Aniołki nad drzwiami wejściowymi kamienicy w Bystrzycy Kłodzkiej.

  • DST 50.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 października 2012 Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie

Niespodziewany popołudniowy wyjazd na Przełęcz Droszkowską

Dzisiaj musiałam pozałatwiać sprawy w urzędzie w Kłodzku, więc wzięłam 1/2 dnia urlopu. W urzędzie kolejek nie było, więc o godzinie 14.30 byłam już w domu. Piękny dzień, temperatura letnia, więc szybka decyzja, że trzeba iść trochę pokręcić. Mama decyduje, iż dzisiaj nie jedzie, bo musi umyć okna, więc z tatem ruszamy w kierunku Droszkowa (przeciwnym niż odbywający się dzisiaj u nas Dolnośląski Rajd Samochodowy). Jeszcze w Kłodzku spotykam Feniksa, ale on niestety jedzie samochodem i jest w pracy. Piękna jesień :)



  • DST 36.50km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 października 2012 Kategoria bez towarzystwa, praca, Rower, Wrocław

Praca 15-18.10.2012 + miasto

Niedziela, 14 października 2012 Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower, w towarzystwie

CZARNA GÓRA I KROWIARKI

Po wczorajszym ognisku wstajemy dosyć późno, potem śniadanie i miła rozmowa z Panią Bożeną i jej mężem. Wyjeżdżamy ok godz. 12.00 w stronę Czarnej Góry.




Grupa piesza rusza w stronę Marii Śnieżnej.

Dzień zaczynamy od podjazdu.

Czarna Góra


Nadajnik na Czarnej Górze.


Widok z Przełęczy Puchaczówka.


Skowronia Góra


Rzut okiem w kierunku Czarnej Góry


O godzinie 16.30 spotykamy sie z grupą pieszą na rynku w Kłodzku. Żal się roztawać, ale każdy musi ruszyć w swoją stronę.

Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję.


  • DST 54.50km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 października 2012 Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower, w towarzystwie

ŚNIEŻNIK

Niedawno na szlaku rowerowym Ryjek poznał Panią Bożenę, która jechała na rowerze. Ryjek przystanął i zagadał. Okazało się, iż Pani Bożena i jej mąż jeżdżą na rowerze i mają agroturystykę w Międzygórzu. Pojawił się pomysł, aby zorganizować 2-dniowy wyjazd rowerowy z noclegiem u Pani Bożeny. I tak Ryjek zaproponował trasę na dwa dni. Ekipa zabrała sie liczna. Podzieliliśmy się na jeżdżących po górach (Lea, Ryjek, Feniks i ja) i chodzących po górach (Alina, Ania, Kuba i Marcin).
Wszystkim dziękuje za mile spędzony czas :)

O 9.00 spotykamy się pod Carrefourem, szybkie zakupy i w drogę.

Część z nas nie zdążyła zjeść śniadania. Trzeba więc coś łyknąć, aby mieć siłę, gdyż zaczynają się górki.

Wjeżdżamy do lasu. Zaczyna się piękna droga. Między drzewami zagląda jesienne słoneczko.

Woda zaczyna się kończyć, a tu nie widać obiecanego przez Ryjka strumyczka. Każdy jedzie i nasłuchuje szumu wody. Narzeszcie jest !!



Tędy w stronę Śnieżnika.


Droga zaczyna się robić wymagająca technicznie.



Schronisko Pod Śnieżnikiem

Spotykamy ekipę pieszą, która już zeszła ze szczytu. Czas coś zjeść i napić się Opata przed atakiem szczytowym.

Od strony schroniska wjazd na szczyt jest niemożliwy. Prowadzimy więc dzielnie rowery.



Jesteśmy na Śnieżniku. Temperatura 1,5 st.



Ze Śnieżnika kierujemy się w stronę Żmijowca, skąd szybko zjeżdżamy do Międzygórza.
Dzień kończymy tradycyjnym ogniskiem.

  • DST 72.50km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 października 2012 Kategoria bez towarzystwa, praca, Wrocław

Praca 11.10.2012


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl