Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 1064.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 62.59 km |
Więcej statystyk |
Praca 29.10.2012
Ale zimno !!
- DST 11.50km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 22 -25.10.2012
- DST 22.50km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 października 2012
Kategoria Bałkany Wschodnie, cyklo
Bałkany Wschodnie- wspomnienie
Filmik zmontowany z wyjazdu do Macedonii i Albanii przez Rafała Klimka:
&feature=youtu.be
&feature=youtu.be
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 października 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
Na knedliki do Travnej
W 6-osobowym składzie, mimo mocnej mgły, o godz. 10.30 ruszamy w stronę Złotego Stoku, aby tam przekroczyć granicę i udać się w kierunku Javornika i Travnej.
Droga Jaszkowa - Kolona Gaj. Zwykle jest tu ładna panorama Kłodzka. Dzisiaj nie widać nic.
Jedziemy na Przełęcz Kłodzką.
Szlak rowerowy Mąkolno - Złoty Stok
Szlakiem Marianny Orańskiej kierujemy się do Bilej Vody.
Ile wspomnień z dzieciństwa wiąże się z tą drogą.
Nad miastem Javornik góruje zamek Jánský Vrch (dawniej Johannesberg), wybudowany jako letnia siedziba biskupów wrocławskich. Obecnie znajduje się w nim muzeum. Na miejscowym cmentarzu pochowano w 1945 roku arcybiskupa wrocławskiego kardynała Adolfa Bertrama. Pogrzebano go w grobie biskupa Josepha Hohenlohe, a w 1991 przeniesiono do katedry we Wrocławiu.
Widok z zamku na Javornik.
W Travnej jemy pyszne knedliki z gulaszem, potem szybkie zakupy mleczka w tubce i czekolady studenckiej w przygranicznym sklepiku i już z Przełęczy Lądeckiej ok 40 km z górki do Kłodzka.
Droga Jaszkowa - Kolona Gaj. Zwykle jest tu ładna panorama Kłodzka. Dzisiaj nie widać nic.
Jedziemy na Przełęcz Kłodzką.
Szlak rowerowy Mąkolno - Złoty Stok
Szlakiem Marianny Orańskiej kierujemy się do Bilej Vody.
Ile wspomnień z dzieciństwa wiąże się z tą drogą.
Nad miastem Javornik góruje zamek Jánský Vrch (dawniej Johannesberg), wybudowany jako letnia siedziba biskupów wrocławskich. Obecnie znajduje się w nim muzeum. Na miejscowym cmentarzu pochowano w 1945 roku arcybiskupa wrocławskiego kardynała Adolfa Bertrama. Pogrzebano go w grobie biskupa Josepha Hohenlohe, a w 1991 przeniesiono do katedry we Wrocławiu.
Widok z zamku na Javornik.
W Travnej jemy pyszne knedliki z gulaszem, potem szybkie zakupy mleczka w tubce i czekolady studenckiej w przygranicznym sklepiku i już z Przełęczy Lądeckiej ok 40 km z górki do Kłodzka.
- DST 92.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 października 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
Bystrzyca Kłodzka
Szybki wypad do Bystrzycy. Na dłuższą jazdę nie mieliśmy dzisiaj czasu - na mnie czekały dzieciaki, a na rodziców szklenie okien.
Aniołki nad drzwiami wejściowymi kamienicy w Bystrzycy Kłodzkiej.
Aniołki nad drzwiami wejściowymi kamienicy w Bystrzycy Kłodzkiej.
- DST 50.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 października 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
Niespodziewany popołudniowy wyjazd na Przełęcz Droszkowską
Dzisiaj musiałam pozałatwiać sprawy w urzędzie w Kłodzku, więc wzięłam 1/2 dnia urlopu. W urzędzie kolejek nie było, więc o godzinie 14.30 byłam już w domu. Piękny dzień, temperatura letnia, więc szybka decyzja, że trzeba iść trochę pokręcić. Mama decyduje, iż dzisiaj nie jedzie, bo musi umyć okna, więc z tatem ruszamy w kierunku Droszkowa (przeciwnym niż odbywający się dzisiaj u nas Dolnośląski Rajd Samochodowy). Jeszcze w Kłodzku spotykam Feniksa, ale on niestety jedzie samochodem i jest w pracy. Piękna jesień :)
- DST 36.50km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 października 2012
Kategoria bez towarzystwa, praca, Rower, Wrocław
Praca 15-18.10.2012 + miasto
- DST 49.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 października 2012
Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower, w towarzystwie
CZARNA GÓRA I KROWIARKI
Po wczorajszym ognisku wstajemy dosyć późno, potem śniadanie i miła rozmowa z Panią Bożeną i jej mężem. Wyjeżdżamy ok godz. 12.00 w stronę Czarnej Góry.
Grupa piesza rusza w stronę Marii Śnieżnej.
Dzień zaczynamy od podjazdu.
Czarna Góra
Nadajnik na Czarnej Górze.
Widok z Przełęczy Puchaczówka.
Skowronia Góra
Rzut okiem w kierunku Czarnej Góry
O godzinie 16.30 spotykamy sie z grupą pieszą na rynku w Kłodzku. Żal się roztawać, ale każdy musi ruszyć w swoją stronę.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję.
Grupa piesza rusza w stronę Marii Śnieżnej.
Dzień zaczynamy od podjazdu.
Czarna Góra
Nadajnik na Czarnej Górze.
Widok z Przełęczy Puchaczówka.
Skowronia Góra
Rzut okiem w kierunku Czarnej Góry
O godzinie 16.30 spotykamy sie z grupą pieszą na rynku w Kłodzku. Żal się roztawać, ale każdy musi ruszyć w swoją stronę.
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję.
- DST 54.50km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 października 2012
Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower, w towarzystwie
ŚNIEŻNIK
Niedawno na szlaku rowerowym Ryjek poznał Panią Bożenę, która jechała na rowerze. Ryjek przystanął i zagadał. Okazało się, iż Pani Bożena i jej mąż jeżdżą na rowerze i mają agroturystykę w Międzygórzu. Pojawił się pomysł, aby zorganizować 2-dniowy wyjazd rowerowy z noclegiem u Pani Bożeny. I tak Ryjek zaproponował trasę na dwa dni. Ekipa zabrała sie liczna. Podzieliliśmy się na jeżdżących po górach (Lea, Ryjek, Feniks i ja) i chodzących po górach (Alina, Ania, Kuba i Marcin).
Wszystkim dziękuje za mile spędzony czas :)
O 9.00 spotykamy się pod Carrefourem, szybkie zakupy i w drogę.
Część z nas nie zdążyła zjeść śniadania. Trzeba więc coś łyknąć, aby mieć siłę, gdyż zaczynają się górki.
Wjeżdżamy do lasu. Zaczyna się piękna droga. Między drzewami zagląda jesienne słoneczko.
Woda zaczyna się kończyć, a tu nie widać obiecanego przez Ryjka strumyczka. Każdy jedzie i nasłuchuje szumu wody. Narzeszcie jest !!
Tędy w stronę Śnieżnika.
Droga zaczyna się robić wymagająca technicznie.
Schronisko Pod Śnieżnikiem
Spotykamy ekipę pieszą, która już zeszła ze szczytu. Czas coś zjeść i napić się Opata przed atakiem szczytowym.
Od strony schroniska wjazd na szczyt jest niemożliwy. Prowadzimy więc dzielnie rowery.
Jesteśmy na Śnieżniku. Temperatura 1,5 st.
Ze Śnieżnika kierujemy się w stronę Żmijowca, skąd szybko zjeżdżamy do Międzygórza.
Dzień kończymy tradycyjnym ogniskiem.
Wszystkim dziękuje za mile spędzony czas :)
O 9.00 spotykamy się pod Carrefourem, szybkie zakupy i w drogę.
Część z nas nie zdążyła zjeść śniadania. Trzeba więc coś łyknąć, aby mieć siłę, gdyż zaczynają się górki.
Wjeżdżamy do lasu. Zaczyna się piękna droga. Między drzewami zagląda jesienne słoneczko.
Woda zaczyna się kończyć, a tu nie widać obiecanego przez Ryjka strumyczka. Każdy jedzie i nasłuchuje szumu wody. Narzeszcie jest !!
Tędy w stronę Śnieżnika.
Droga zaczyna się robić wymagająca technicznie.
Schronisko Pod Śnieżnikiem
Spotykamy ekipę pieszą, która już zeszła ze szczytu. Czas coś zjeść i napić się Opata przed atakiem szczytowym.
Od strony schroniska wjazd na szczyt jest niemożliwy. Prowadzimy więc dzielnie rowery.
Jesteśmy na Śnieżniku. Temperatura 1,5 st.
Ze Śnieżnika kierujemy się w stronę Żmijowca, skąd szybko zjeżdżamy do Międzygórza.
Dzień kończymy tradycyjnym ogniskiem.
- DST 72.50km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 października 2012
Kategoria bez towarzystwa, praca, Wrocław
Praca 11.10.2012
- DST 14.50km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze