Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:653.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:02
Średnia prędkość:18.99 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (96 %)
Maks. tętno średnie:169 (84 %)
Suma kalorii:5726 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:59.41 km i 2h 51m
Więcej statystyk
Niedziela, 30 czerwca 2013 Kategoria Kłodzko

Łapanie słońca

Po wczorajszym, dosyć ciężkim wyjeździe, postanowiłam pokręcić po okolicy, aby złapać trochę słońca i posłuchać szumu wiatru.
Pomysłów miałam kilka, ale okazało się, iż kolano trochę pobolewa, więc nie ma co się szykować na większe górki. Pojechałam więc w kierunku Lądka, a tam już gdzie oczy poniosły, czyli w stronę przełęczy Droszkowskiej.


Przełęcz Droszkowska. Było tak przyjemnie, że postanowiłam na kilkanascie minut wyłożyć się na trawie.


W Jaszkowej skręcam w stronę Kolonii Gaj, aby nacieszyć oczy pięknym widokiem.
Postanawiam wracać do domu, aby oglądnąć końcówkę 2 etapu TdF, który przez trzy dni rozgrywany jest na Korsyce. Wyspę tę miałam okazje poznać kilka lat temu z poziomu siodełka rowerowego. Jest zachwycajaca. I niespodzianka w TdF - Michał Kwiatkowski uplasował się na trzecim miejscu.
  • DST 43.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 czerwca 2013 Kategoria ekipa bikestats

Trutnov z ekipą BS

  • DST 152.00km
  • Czas 08:08
  • VAVG 18.69km/h
  • HRmax 193 ( 96%)
  • HRavg 151 ( 75%)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 czerwca 2013 Kategoria praca

Praca 24.06.2013, 27.06.2013

Do pracy: 7,5 km
z pracy: 4,5 km

Do pracy i z pracy: 16 km
Niedziela, 23 czerwca 2013 Kategoria ekipa bikestats

Rowerowe pierwsze dni lata dz.2 - Smrk

Po 4 godzinach snu czas wstawać. Ja spałam na ławce, Feniks pod stołem, a Ryjek na ziemi.


Poranna toaleta w zimnym strumieniu stawia nas na nogi.

Oj, kawy bym się napiła.

I ciasteczko zjadła, bo mamy ładny widok z okna :)

Początek dnia pod górkę, ale później będzie już z górki do domu :)







Czas na poranną kawę i kofolę.

A po kawie zupka i smažený sýr.

Ruszamy do Polski.


Góry Bialskie.


Szybki zjazd do Stronia, gdzie zatrzymujemy się na lody. A potem już tylko Lądek, Trzebieszowice, Krosnowice i Kłodzko.
Dzięki za świetnie spędzony weekend. Ten wyjazd na długo zostanie w mojej pamięci.
  • DST 76.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 czerwca 2013 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats

Rowerowe pierwsze dni lata dz.1 - Pradziad

Kłodzka ekipa bikestatsa postanowiła przywitać lato na rowerze. Po ostatnich problemach zdrowotnych miałam trochę wątpliwości, czy już mogę jechać, ale nie chciałam opuścić takiego wyjazdu.
O 7.20 spotykamy się na dworcu i pociągiem jedziemy do Międzylesia.
Podróż pociągiem mija nam szybko, bo jedziemy razem z Władziem, który potrafi ciekawie opowiadać.
Jeszcze przed Międzylesiem zaczyna padać, ale my postanawiamy, że ulewę przeczekamy, a potem ruszymy w kierunku Czech.


Krótki postój na rynku w Kralikch.

Po drodze do Hanusowic spotykamy dziesiątki rowerzystów i ludzi na hulajnogach, którzy jadą do Kralik.

W Hanusowicach czas na przerwę. Jedziemy na miejscowego browaru Holba.

Przy okazji udaje nam się zobaczyć ciekawe samochody i motocykle.



Po smacznym obiedzie zaczynamy wspinaczkę w kierunku Pradziada. Na początku jest duszno, pot leje się z czoła, muchy latają koło nosa, ale trzeba jechać.

Zaczynają się piękne widoki.

Ryjek na mapie pokazuje nam dalszą drogę. Pyta się, czy jesteśmy pewni, że chcemy wjechać na Pradziada. Odpowiedź może być tylko jedna: TAK !!

Zaczyna się kamienisty podjazd.



I już tylko 2,5 km do Pradziada.

I już ostatni odcinek.

Pradziad :)

A teraz szybki zjazd :) Warto było podjeżdżać, aby później zjechać i na dole otrzymać oklaski.


Pięknie.



Szybkie zakupy kiełbasek na ognisko i już mozemy jechać w kierunku leśnego baru.
Tuż pod przed leśnym barem czekają nas dwa podjazdy, które są cięższe niż sam wjazd na Pradziada.


Zjadamy kiełbaski, wypijamy piwo i postanawiamy ruszyć do chatki.
Jedzie się świetnie: noc, cisza, księżyc, dzikie zwierzęta, błyskawice i pioruny.

Znajdujemy domek i na deser zostają nam pogawędki przy kominku.
  • DST 126.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 czerwca 2013 Kategoria praca

Praca 20.06.2013

Do pracy:7,5 km,
  • DST 7.50km
  • Czas 00:20
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Author simplex
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 19 czerwca 2013 Kategoria praca

Praca 19.06.2013

do pracy: 7,5 km
Po prawie dwóch tygodniach powrót na rower. Uraz odcinka lędźwiowego uniemożliwiał mi jazdę na rowerze. Już jest lepiej, ale jeszcze przy siedzeniu odczuwam lekki ból.
Weekend zapowiada się bardzo ciekawie pod względem rowerowym.

z pracy:7 km, upał i pod wiatr
  • DST 14.50km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt Author simplex
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 czerwca 2013 | Uczestnicy Kategoria Kłodzko

Machov z ekipą świdnicką i Ryjkiem

Pomysł na wyjazd zrodził się w głowach chłopaków ze Świdnicy. Do wspólnej jazdy został zaproszony Ryjek oraz moja osoba. Trasę opracował Ryjek, która w trakcje dnia była modyfikowana.
Umówiliśmy się o godz. 8.30 w Kłodzku. Ekipa ze Świdnicy stawiła się punktualnie.
Gdy tylko otwarli drzwi samochodu wiedziałam, że jest to grupa sympatycznych i wesołych ludzi. Dzień zapowiadał się fantastycznie.



Krótka przerwa w Polanicy w Parku Zdrojowym na napełnienie bidonów.

Zaczyna się teren. Na początek błotko. Ale jak się później okazało w lesie tylko w kilku miejscach ciężko było przejechać.


Pierwsze piwko - Opata- pijemy w Pasterce. Niestety radlera nie mają:( Muszę obejść się smakiem.

Ruszamy do Machova.


Przerwa na uzupełnienie zapsów wody i mycie nóg.

Jedzie mi się dobrze, mimo, iż od rana boli mnie kręgosłup.



W Dusznikach zatrzymaliśmy się na drugi tego dnia obiad. Pychota !!
W Kłodzku zaczyna padać i przez 20 min. leje jak z cebra.

Bardzo dziękuję za świetny dzień. Taka ekipa na wyjazd to skarb. Mam nadzieję, iż niedługo wspólnie pojeździmy.
Czekamy na Feniksa, który już wraca na rower i ekpia będzie w komplecie.
  • DST 85.50km
  • Czas 05:32
  • VAVG 15.45km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • HRmax 192 ( 96%)
  • HRavg 158 ( 79%)
  • Kalorie 2713kcal
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 czerwca 2013 Kategoria Wrocław

Treningowo

Pięknie jest na wiosnę.
  • DST 50.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 24.79km/h
  • HRmax 187 ( 93%)
  • HRavg 169 ( 84%)
  • Kalorie 1070kcal
  • Sprzęt Specialized dolce X3
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 czerwca 2013 Kategoria praca

Praca 05-06.06.2013

05.06.2013:
praca: 11,5 km, lekki deszczyk,
z pracy: 9,5 km

06.06.2013
do pracy:11,5, lekki deszczyk, 383 kcal
z pracy:7,5 km, ciepło :)220 kcal,
  • DST 40.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 20.69km/h
  • Kalorie 1196kcal
  • Sprzęt Author simplex
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl