Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 23 czerwca 2013 Kategoria ekipa bikestats

Rowerowe pierwsze dni lata dz.2 - Smrk

Po 4 godzinach snu czas wstawać. Ja spałam na ławce, Feniks pod stołem, a Ryjek na ziemi.


Poranna toaleta w zimnym strumieniu stawia nas na nogi.

Oj, kawy bym się napiła.

I ciasteczko zjadła, bo mamy ładny widok z okna :)

Początek dnia pod górkę, ale później będzie już z górki do domu :)







Czas na poranną kawę i kofolę.

A po kawie zupka i smažený sýr.

Ruszamy do Polski.


Góry Bialskie.


Szybki zjazd do Stronia, gdzie zatrzymujemy się na lody. A potem już tylko Lądek, Trzebieszowice, Krosnowice i Kłodzko.
Dzięki za świetnie spędzony weekend. Ten wyjazd na długo zostanie w mojej pamięci.
  • DST 76.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Za moich czasów, jak ktoś po imprezie spal pod stołem, to oznaczało, że naprawdę dobrze się bawił :)).Super powitanie lata zrobiliście.
pioter50
- 05:17 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj
Też mnie zdziwił obładowany Twój KTM, taki bagaż to podwójne utrudnienie na podjazdach dlatego mam ogromny szacunek. Hehe mieliście bardzo wygodne łóżka;d chociaż po tak ciężkim dniu można wszędzie zasnąć...
nachaj
- 13:35 sobota, 29 czerwca 2013 | linkuj
Jazda z bagażami była trochę uciażliwa, ale dało sie spokojnie jechać w dobrym tempie. Feniks miał większe sakwy, to rzczywiście na stromych podjazdach musiał walczyć z przednim kołem.
Z pewnością niedługo coś zaplanujemy na kilka dni. Mnie wzywają Izery.
Toomp - oczekiwanie na poranną kawę sprawiło, iż w schronisku smakowała ona wyśmienicie !
anamaj
- 08:35 piątek, 28 czerwca 2013 | linkuj
To jest przygoda, też muszę spróbować takiej jazdy 2-3 dniowej, ale nocleg raczej gdzieś w łóżeczku :P, nie lubię jeździć jak żółw , z bagażami.
Ra1984
- 19:57 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj
Taaaak! Rano z powodu oglądania części pierwszej waszej włóczęgi,trochę późno zacząłem prackę.Warto było.Część druga nie ustępuje pierwszej.Czułem się jak bym tam był i podobnie jak bym tam był,żal mi było,że to już koniec. :)
lutra
- 19:29 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj
Tak tak ... jedźcie już gdzieś i opisujcie i dawajcie ... znaczy się poproszę takie fotki :-)))))
Gozdzik
- 06:23 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj
Do zobaczenia :)
anamaj
- 05:56 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj
Jak zobaczyłem pierwsze zdjęcie Ryjka przygotowanego do kre............ to mało się nie popłakałem było super i szalenie czekam na następny wyjazd z mumią Ryjka ;)).
FENIKS
- 22:37 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Fantastyczna przygoda, dożo wspomnień na które uśmiecha mi się buziak. Dzięki z te dwa dni i do zobaczenia wkrótce :)
ryjek
- 20:41 środa, 26 czerwca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl