Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 5 kwietnia 2014 | Uczestnicy Kategoria ekipa bikestats

Mokra sobota z grupą bs

Trasę na sobotę zaplanował Zbyszek. Prognozy były optymistyczne. rano okazuje się, że słońca nie ma. W składzie Ryjek, Feniks,Bogdano, Arek i ja spotykamy się koło stadionu Ruszamy do Lądka, gdzie ma być już większa ekipa. W sumie 11 osób. Pierwszy raz jadą z nami Areki Greger. Niestety deszcz zaczyna padać już w Kłodzku. Do Lądka docieramy cali mokrzy.


Lądek. Zapada decyzja, że idziemy gdzieś do knajpy, aby przeczekać deszcz.


Po dwóch godzinach przestaje padac, więc czas ruszyć w drogę.


Pierwsza górka na trasie w drodze na Zamek Karpień.


Cześć z nas walczy na podjeździe, a część dzielnie ciągnie rowery do góry.




Greger jak zawsze uśmiechnięty.


A teraz trochę gimnastyki.


Widać, że Ryjkowi się podoba.


Pierwsza górka zaliczona.


Dzielimy sie na dwie grupy. Tych twardych i tych jeszcze twardszych i ruszamy na Zamek Karpień.


Grupa twardzieli jedzie od Rozdroża Zamkowego.






Od drugiej strony przyjeżdża grupa jeszcze większych twardzieli. Szybka wymiana zdań i jedziemy. Ciekawe kto zjedzie ? Emilia !! Aby ratować honor za nią rusza Bogdan i Toomp.


Mgła powiła wzgórze. Ostatnio były tu piękne widoki.


Damy na Przełęczy Gierałtowskiej.


Zapada decyzja, jedziemy na obiad do Travnej.






Po obiedzie cześć ekipy zrobiła sprint na Przełęcz Lądecką.

Żegnamy się z Toompem, który jedzie na Borówkową oraz Gregerem, który wraca do domu. My zjeżdżamy do Lądka.

Dzięki za wspólnie spędzony dzień. Jazda w Waszym towarzystwie, to sama przyjemność. Dzięki Zbyszku za zaplanowanie trasy i już czekam, aby przejechać ją w całości. Do zobaczenia wkrótce.
  • DST 64.00km
  • Sprzęt KTM Lycan
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Fakt choć pogoda trochę deszczowa i chłodna to wnoszenie rowerów rozgrzewało nas do czerwoności ;))) a szczególnie plany podziękowania dla głównego przewodnika ;).
Dzięki wszystkim za super spędzony dzień.
FENIKS
- 19:48 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Mokra sobota, ale i bardzo miła :) Ten deszcze przeszkadza tylko w dzień wyjazdu, we wspomnieniach jest natomiast bardzo atrakcyjnym elementem. Pozdrawiam!
Greger
- 16:15 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Uwielbiam zdjęcie nr 11. Nie wspominając nawet o fotce chłopaków - genialne ujęcie.
A fajne jest to, że po takich wypadach na przyszłość wiadomo już będzie, że nie ma co się przejmować kiepską pogodą, bo z taką grupą i tak będzie jazda na całego i najprzedniejsza zabawa! :)
Dzięki :*
lea
- 10:12 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Ja też się śmieję na samo wspomnienie tego dnia. Pogoda do bani, a humory świetne. I będzie co wspominać - pchanie, noszenie, a w końcu ciąganie roweru. i to jest przygoda !!! Do zobaczenia
anamaj
- 07:03 wtorek, 8 kwietnia 2014 | linkuj
Dobrze że nie "Mokra robota":) chociaż niektórzy uczestnicy twierdzą, że przewodnik próbował ich wykończyć, nie wiem ile w tym prawdy ale mi się podobało. Dzięki i pozdrawiam
cerber27
- 20:50 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
Ty to masz fajnie, poskładałaś najlepsze zdjęcia wszystkich uczestników i wyszła z tego najpełniejsza fotorelacja. Tych nóżek na końcu nie mogłaś widzieć, bo zdradziecko zamiast z nami przyjechałaś do Kłodzka w ciepłym autku ;)
Dzięki Aniu za miłe towarzystwo i dodawanie otuchy w najtrudniejszych momentach.
ryjek
- 19:54 poniedziałek, 7 kwietnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl