Góry Stołowe pod przewodnictwem Ani
Trasa na sobotę została zaproponowana przez Anię, która została naszym przewodnikiem. Z kłodzka startujemy we trójkę: Feniks, Bogdano i ja. Miejsce spotkania z Anią, Kubą, Arturem i Mariuszem jest Karłów.Już w Kłodzku zaczyna padać. Przez głowę przechodzą nam myśli, że może powinniśmy wrócić do domu, albo do Karłowa dojechać samochodem. Krótki postój na przystanku i ciśniemy do przodu.
Mokrzy docieramy do Karłowa. Wyjazd nie może być zaliczony jeśli Feniks nie złapie kapcia.
W ruch poszło kilka dętek, kilka pompek i po godzinie jest po robocie.
Ruszamy na piwo do Pasterki.
Jednak wcześniej postanawiamy skoczyć na Machowski Krzyż.
Kolejny deszcz udaje nam się przeczekać w schronisku Pasterka.
Kolejny punkt programu - Baszty Radkowskie
czas na obiad, więc jedziemy na ognisko i kiełbaski
Sawanna
Z Sawanny wjeżdżamy w mroczny las.
Świątynia buddystów.
Po zwiedzeniu świątyni przychodzi czas na pożegnanie. Bardzo dziękuję za fantastyczny dzień, który był pełen uśmiechu. Aniu, sprawdzasz się
Mokrzy docieramy do Karłowa. Wyjazd nie może być zaliczony jeśli Feniks nie złapie kapcia.
W ruch poszło kilka dętek, kilka pompek i po godzinie jest po robocie.
Ruszamy na piwo do Pasterki.
Jednak wcześniej postanawiamy skoczyć na Machowski Krzyż.
Kolejny deszcz udaje nam się przeczekać w schronisku Pasterka.
Kolejny punkt programu - Baszty Radkowskie
czas na obiad, więc jedziemy na ognisko i kiełbaski
Sawanna
Z Sawanny wjeżdżamy w mroczny las.
Świątynia buddystów.
Po zwiedzeniu świątyni przychodzi czas na pożegnanie. Bardzo dziękuję za fantastyczny dzień, który był pełen uśmiechu. Aniu, sprawdzasz się
- DST 103.00km
- VMAX 51.20km/h
- HRmax 181 ( 90%)
- HRavg 150 ( 75%)
- Kalorie 1855kcal
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Bardzo dziękuję Aniu za świetne towarzystwo, jak i naszej przewodniczce za organizację i wszystkim uczestnikom tego super spędzonego dnia i jak najszybciej do zobaczenia.
Pozdrawiam. FENIKS - 23:13 niedziela, 22 czerwca 2014 | linkuj
Pozdrawiam. FENIKS - 23:13 niedziela, 22 czerwca 2014 | linkuj
Tym razem ominął mnie ten wypad, a szkoda bo słyszę, że świetnie się bawiliście. Zdjęcia jeszcze ładniejsze niż zazwyczaj i co najważniejsze jest ich dużo, oby więcej takich wpisów na Twoim blogu.
ryjek - 21:56 poniedziałek, 16 czerwca 2014 | linkuj
Aniu warto było to zorganizować, żeby usłyszeć twój śmiech do łez i bólu brzucha - o przyczynie nie będę wspominać, bo jest widoczna na innych zdjęciach, ale jak sobie przypomnę, to jeszcze rechoczę jak głupia.
I jeszcze raz to napiszę - PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA NA SAWANNIE CI WYSZŁY !!! Tak klimatycznych i po prostu pięknych nie widziałam jeszcze u nikogo (nie wyłączając siebie). ankaj28 - 20:09 poniedziałek, 16 czerwca 2014 | linkuj
I jeszcze raz to napiszę - PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA NA SAWANNIE CI WYSZŁY !!! Tak klimatycznych i po prostu pięknych nie widziałam jeszcze u nikogo (nie wyłączając siebie). ankaj28 - 20:09 poniedziałek, 16 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!