Niedziela, 22 czerwca 2014
Relaksacyjnie na Paprsek
Po wczorajszej trudnej trasie decydujemy się na lajtowy wyjazd na Paprsek.
Ta droga kojarzy mi się z biegówkami.
Z Paprseka zjeżdżamy świetnym singlem wzdłuż granicy.
Ta droga kojarzy mi się z biegówkami.
Z Paprseka zjeżdżamy świetnym singlem wzdłuż granicy.
- DST 56.71km
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ależ kudłacz na Paprseku ma ciężko w cieplejsze pory roku. Z zimą mu bardziej do twa... sierści :). Fajny wypad, chociaż ogólnie muszę przyznać, że te ścieżki w lecie dziwnie wyglądają :). Pozdrawiam!
Greger - 16:53 środa, 25 czerwca 2014 | linkuj
Singielek super się prezentuje.
Czyli nikt ze śnieżnickiej czwórki nie pokusił się o leżenie brzuchem do góry :P
Buziaki. lea - 20:35 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj
Czyli nikt ze śnieżnickiej czwórki nie pokusił się o leżenie brzuchem do góry :P
Buziaki. lea - 20:35 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!