Sobota, 15 listopada 2014
Kategoria Góry Bystrzyckie
Równia Łomnicka, Spalona
Wyjazd na Równię Łomnicką, aby sprawdzić jak radzi tam sobie zawieszenie nervusa. Ocena: 6.
Już dwa tyg. temu podczas marszu z kijkami widziałam, że powstały w okolicach równi szlaki edukacyjne
Chwila oddechu i ruszam w stronę Wieczności
Jadę nową ścieżką. Niestety jest rozjechana przez leśników.
Szybka wizyta u Strażnika Wieczności. Przez Wieczność przebiega sarna z młodym. Potem słyszę w lesie łamiące się gałęzie. Pomyślałam, że to znowu sarny. Odwracam się i widzę duuuże stado dzików. Widok niesamowity.
Jadę, jadę, Wieczność nie ma końca. Postanawiam, że gdy pojawi się jakaś droga w lewo, to skręcam. Mam garmina, więc na Spaloną zawsze trafię.
W prawo czy w lewo ?
Do wyboru do koloru
Wyjeżdżam w okolicach Młotów.
Schronisko Jagodna
Jak zawsze pyszne jedzenie.
W poszukiwaniu terenowego zjazdu do Starej Bystrzycy, o którym słyszałam, wjechałam na łąkę. Ale to nie ten zjazd. Jednak widoki super. Dalsze poszukiwania skończyły się szybką ewakuacją z zagrody i ucieczką przed duuużym psem.
Wyjazd spontan, ale bardzo udany. Okazuje się, że nawet blisko domu jest wiele, nowych dróg, które warto odkryć.
Już dwa tyg. temu podczas marszu z kijkami widziałam, że powstały w okolicach równi szlaki edukacyjne
Chwila oddechu i ruszam w stronę Wieczności
Jadę nową ścieżką. Niestety jest rozjechana przez leśników.
Szybka wizyta u Strażnika Wieczności. Przez Wieczność przebiega sarna z młodym. Potem słyszę w lesie łamiące się gałęzie. Pomyślałam, że to znowu sarny. Odwracam się i widzę duuuże stado dzików. Widok niesamowity.
Jadę, jadę, Wieczność nie ma końca. Postanawiam, że gdy pojawi się jakaś droga w lewo, to skręcam. Mam garmina, więc na Spaloną zawsze trafię.
W prawo czy w lewo ?
Do wyboru do koloru
Wyjeżdżam w okolicach Młotów.
Schronisko Jagodna
Jak zawsze pyszne jedzenie.
W poszukiwaniu terenowego zjazdu do Starej Bystrzycy, o którym słyszałam, wjechałam na łąkę. Ale to nie ten zjazd. Jednak widoki super. Dalsze poszukiwania skończyły się szybką ewakuacją z zagrody i ucieczką przed duuużym psem.
Wyjazd spontan, ale bardzo udany. Okazuje się, że nawet blisko domu jest wiele, nowych dróg, które warto odkryć.
- DST 65.16km
- Czas 04:22
- VAVG 14.92km/h
- VMAX 47.50km/h
- HRmax 181 ( 92%)
- HRavg 155 ( 79%)
- Kalorie 1519kcal
- Podjazdy 1130m
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No właśnie, które lewo wybrałaś, to drugie czy pierwsze?? Oj, błota sporo. Tabliczki informacyjne ciekawe, kiedyś jechaliśmy obok nich,ale nie zwróciłem na nie uwagi a teraz mogłem sobie je spokojnie poczytać :)
z1b1 - 17:46 czwartek, 20 listopada 2014 | linkuj
Bardzo przyzwoity jest zjazd zielonym pieszym do Wyszek.
Kloss - 13:08 czwartek, 20 listopada 2014 | linkuj
Ciekawie wytyczyli nowe szlaki, wydaje się, że oba przebiegają przez Górę Borewicza, skąd dzięki dużym niezalesionym łąkom są przepiękne widoki. Tylko raz widziałem dziki w lesie i było to właśnie poniżej Wieczności. Świetna wycieczka w poszukiwaniu nowych dróg - takie lubię najbardziej :)
ryjek - 20:17 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
I o mały włos, a byśmy się spotkali w sobotę na Spalonej lub jeszcze wcześniej na Drodze Wieczności. Ale intuicja ! Trasa była już ułożona. Niestety, w ostatniej chwili zmiana planów .... .
xPATRYCJA - 20:16 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
I w które prawo lub lewo pojechałeś? Pierogi ładnie wyglądają, ale placek zbójnicki wymiata:)
cerber27 - 19:54 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!