Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 7 lipca 2012 Kategoria w towarzystwie, Wrocław

Dolina Baryczy

Milicz-Sułów-Łąki-Ruda Sułowska-Grabówka-Olsza-Wilkowo-Niezgoda-Radziądz-Łąki-Sułów-Milicz


Budowla została zaprojektowana przez Gottfrieda Hoffmana. Wzorowana była bezpośrednio na Kościele Pokoju w Świdnicy, z tą różnicą, że posiadała wieżę, której w Kościołach Pokoju nie wolno było wznosić. Na wzór kościoła świdnickiego zastosowano tu drewnianą konstrukcję szkieletową wypełnianą cegłą, tzw. mur pruski. Kościołowi nadano wezwanie św. Krzyża, do niego nawiązuje także kształt budowli (najlepiej widoczny z lotu ptaka). W 1945 r. świątynia została przejęta przez Kościół rzymsko - katolicki. Zmieniono wówczas jej wezwanie na kanonizowanego tuż przed II wojną światową św. Andrzeja Bobolę - polskiego jezuitę, który poniósł męczeńską śmierć na Polesiu z rąk Kozaków w XVII wieku. Od 1994 roku przy kościele utworzono samodzielną, nową parafię.

Słoń w drodze do Sułowa.

Rynek w Sułowie

Barokowy kościół poewangelicki zbudowany w latach 1765-1767 z tzw. muru pruskiego. Obecnie pod wezwaniem MB Częstochowskiej.



Ruda Sułowska uznana jest za Dolnośląską Wieś Bociana



Łowisko wędkarskie Ruda Sułowska jest łowiskiem, w którym do dyspozycji wędkarzy są dwa stawy zarybione karpiami, sumami, szczupakami, amurem i tołpygą.

Wokół stawów można przejechać się rowerem lub bryczką. Ja wybieram rower.







Spływ kajakowy rzeką Barycz.

M jak Milicz.

Serce nad Wrocławiem.

Akrobacje samolotowe nad Wrocławiem.

Komentarze
Miejsce na wypad wspaniałe a zdjęcia super aż chce się tam udać i to zaraz ;).
Super przejazd.
FENIKS
- 09:31 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj
Takie wyjazdy z przygodami pamięta się całe życie i zwykle później dobrze wspomina. Piachy rzeczywiście dają w kość, czasem trzeba poprowadzić rower, ale wtedy można pooddychać świeżym leśnym powietrzem i poczuć się niemal jak nad morzem.
anamaj
- 06:08 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj
Na stawy z pewnością jeszcze wrócę. Moim zdaniem szczególnie warto w czasie przelotów ptactwa. Miejscówkę mieliśmy w Rudzie Milickiej z myszami gdzieś pod podłogą, ale było fajnie. Ten link z Twoją ukrainą i tak lepszy, bo te nasze były bez przerzutek, co w leśnych piaskach dawało w kość.
domingo
- 14:36 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj
Domingo - to może nadeszedł czas, aby powrócić w Dolinę Baryczy. Dużo się tu ostatnio zmienia. Ze swojej strony mogę polecić noclegi w Siedlisku ŻURAW I CZAPLA - Wróbliniec (http://www.wrobliniec.pl/). W ciągu kilku dni można sie całkowicie "wylogować".
anamaj
- 14:28 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj
Bardzo ładnie. A ten bociek z taaaaką rybą. Jak on to zje?
Kilka lat temu byłem 4 dni na Stawach Milickich na przełomie września i października w polską złotą jesień. Stawy, szuwary, dębowe aleje na groblach i stada ptaków odpoczywających przez odlotami w cieplejsze strony. Piękne miejsce. Na miejscu mieliśmy do dyspozycji stare rowery typu ukraina. Jazda nimi pozostawia niezatarte wspomnienia :)
domingo
- 09:08 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj
Polecam rejony na wschód i na zachód od Milicza. Najlepsza mapa którą mam: Ziemia Milicka. Wydana przez:http://ziemiamilicka.pl/ Nie widziałam jej w internecie, ale można ją kupić na rynku w Miliczu - w księgarni. Zawsze mogę pożyczyć ci swoją.
anamaj
- 06:34 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj
Ale klimaty, cudowne zdjęcia (pomimo braku gór ;)
Musze się tam wybrać, przydałaby się mapka trasy.
ryjek
- 22:08 sobota, 7 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl