Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 22 lipca 2012 Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie

Szczytnik

Do edka wgrałam trasę na Duszniki, którą ściągnęłam z bikemapa. Postanowiłam, że przebieg trasy będzie dla nas niespodzianką i nawet jej nie przeanalizowałam.
I rzeczywiście okazało się, iż trasa biegnie po lesie, po bardzo dobrej drodze, szlakiem serduszkowym i żółtym rowerowym.




Świetne miejsce na ognisko - nawet patyki na kiełbaski już czekają.


Super drogą zjeżdżamy do asfaltu koło Metalowca. Rzucam pomysł, aby jechać na Szczytnik. Rodzice chętnie się zgadzają, mimo, że mieliśmy jechać na lody do Dusznik.


Zamek na Szczytniku (589 m npm), mimo że wygląda na warowny nie miał służyć do obrony, a rekreacji jako miejsce balów i spotkań myśliwych. Ufundowany przez pruskiego majora Leopolda von Hochberga ukończony w 1838 r., charakteryzuje się burzliwą historią i częstą zmianą właścicieli. Od 1966 r. znajduje się tam Dom Pomocy Społecznej i w większej części jest zamknięty ale zawsze można odwiedzić zamkową kaplicę (w której nadal odbywają się msze św.), a także zobaczyć dziedziniec zewnętrzny i spory fragment murów „obronnych” z fosą i zwodzonym mostem.


Na Szczytniku znajduje się taras widokowy ulokowany na Orlich Skałach, skąd rozpościera się panorama na Szczytną, Góry Stołowe, Bystrzyckie i Orlickie.


Ze Szczytnika kierujemy się w stronę Piekiełka. Po drodze czeka nas niespodzianka - dziesiątki kaczek na stawie.






Pogoda sie poprawia. Szkoda, że takiej widoczności nie było na Szczytniku.

I pielgrzymki w zdroju w Polanicy. Kupujemy lody na deptaku i wracamy do Kłodzka.

Po drodze wstępujemy do kościoła i na cmentarz w Wielisławiu.

Kościół w Starym Wielisławiu istniał już w X wieku . W drodze do Gniezna miał zawitać tutaj - według starych przekazów - św. Wojciech.. Szczególnie pamiętny okazał się rok 1300, gdy papież Bonifacy VIII wydał bullę , w której nazwał wielisławską świątynię Przybytkiem Niebieskim i ustanowił ją kościołem pielgrzymkowym. Pierwszy kościół w Starym Wielisławiu, spalony w 1428 roku przez husytów, zastąpiony został murowanym. Obecny wzniesiono w XV wieku i rozbudowano w wiekach XVI i XVIII. Wystrój wnętrza jest głównie barokowy i rokokowy. Kościół nosi wezwanie św. Katarzyny Aleksandryjskiej, której relikwie przywieziono tutaj w 1660 roku z Rzymu. W Starym Wielisławiu pielgrzymi mogli odpocząć choćby w krużgankach, obiegających owalnie kościół, który należy do grupy obronnych świątyń. Hrabstwo kłodzkie przechodziło burzliwe dzieje, zwłaszcza w czasie najazdów husyckich i wojny trzydziestoletniej. Fortyfikacje kościołów, w których chroniła się zazwyczaj zagrożona ludność, były więc koniecznością. Wbudowane w obwód wysokiego muru okazałe kaplice przypominają strażnice lub baszty. Dzwon od 1490 roku wzywał na modlitwę ale i ostrzegał przed niebezpieczeństwem, przez wieki i dzwoni do dnia dzisiejszego.

Ale pięknie - widok na górki z drogi Wielisław-Kłodzko

Piękny zachód słońca w drodze powrotnej do Wrocławia.

  • DST 39.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Kaczki super, jak oswojone. Pieknie pozowały, bo chciałby dostać coś do jedzenia. U nas widoki piękne, a w niedzielę wieczorem była rewelacyjna widoczność. Aż żal było jechać do domu.
anamaj
- 07:34 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Kaczuchy zarąbiste. Ładnie pozowały.
Zachód słońca też niczego sobie :)
domingo
- 07:17 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Nooo i właśnie o tych widokach mówię ..eeee tam PKWŁ... ale kochem je też ... bo moje :-). Super wycieczka ..
Gozdzik
- 06:41 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl