Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 29 lipca 2012 Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie

Dwa pasma

Ryjek rzuca hasło: dwa pasma. Trasa ciekawa, doborowe towarzystwo, pogoda ma być ładna, więc trzeba jechać.
Wyjeżdżamy pociągiem do Międzylesia o godz. 9.07. Tradycyjnie w pociągu kilku rowerzystów. Pozdrawiam argusiol, z którym w tym samym wagonie jechaliśmy, gdy kierowaliśmy sie na Suchy Vrch. Biestats łączy rowerzystów :)


A to nasze znajome bociany, które spotkaliśmy w drodze na Suchy Vrch. Tym razem naliczyłam ich 25.

Dojeżdżamy do Kralik, gdzie na rynku zjadamy bardzo dobre lody, które zafundował nam Ryjek :)

Piękne drzewo na tle gór Kralickiego Śnieżnika.

W tle Góra Matki Boskiej, na której znajduje sie klasztor.

I czas na postój w pensjonacie w Vojtiskovie. Pyszne piwo i głowa polana wodą z kranu oraz piękny widok powoduja, że chciałby się tu zostać dłuzej. Jednak przed nami jeszcze daleka droga. Gdy już wyjeżdżamy z Vojtiskovic przechodzacy Czech dziwi się, że jedziemy na rowerach w taki upał. Ale my kochamy jazdę na rowerach :) nawet w taki upał :)

Podobne widoki będą nam towarzyszyły przez wiele kilometrów. Szkoda, że przejrzystosć powietrza nie była najlepsza.

Ryjek popędził z górki. Cy napewno woli podjeżdżać niż zjeżdżać ?


Zimny strumyczek pozwolił się nam odświeżyć.


Piękne jagódki.

Chłopakom ciężko było pojechać dalej i zostawić tyle jagód na krzaczkach.

Nie tylko my chłodzimy sie w górskim strumieniu. Upał dokucza wszystkim.

Obiad w schronisku w okolicach Navrasi. Zupa gulaszowa była pyszna. Polecam.

Piękny !!

Ale gorąco !

Kolejne schronisko Paprsek. Bardzo ładnie utrzymane, widać tu kobiecą rękę.


I kolejny obiad - tym raze czeskie hamburgery z frytkami.

Wzdłuż granicy kierujemy się do Przełęczy Dział - 922 m n.p.m.

Rezerwat został utworzony w 1953 roku. Jest to rezerwat krajobrazowo – florystyczny o powierzchni 124,68 ha, utworzony dla ochrony ciekawych i rzadkich gatunków chronionych oraz naturalnych zbiorowisk roślinnych.
Z rzadkich roślin wśród flory zielnej występują: paproć wietlica alpejska, kosmatka olbrzymia, storczyk gnieźnik leśny, fiołek sudecki, modrzyk górski i dzwonek brodaty, który ma drugie stanowisko w sąsiednim rezerwacie Śnieżnik Kłodzki.


Widok na Czarną Górę. Jechać do Kłodzka, gdzie zaczyna się burza, czy może zostać tu do jutra.

Przed ulewą chronimy się pod wiatą. Na niewiele się to zdaje, bo i tak do domu dojeżdżamy kompletnie przemoczeni. Błyskawice rozświetlały nam drogę do domu :)

  • DST 130.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Oj, no to po raz kolejny napisałam jako ulamaj.
anamaj
- 12:11 niedziela, 5 sierpnia 2012 | linkuj
To prawda, okolice u nas piękne. Co do zdrowia, to właśnie do niego wracam. Od tygodnia walczę z wypadniętym dyskiem, ale wszystko idzie ku lepszemu. Za tydzień jadę na rowerowy urlop, a później planujemy wyjazd na Pradziada (szczegóły na stronie Ryjka). Szkoda, że mieszkacie tak daleko, bo nasza ekpia jest towarzyska i chętnie zaprasza do wspólnego pedałowania.
ulamaj
- 12:08 niedziela, 5 sierpnia 2012 | linkuj
Super dystans, extra fotki, cudne okolice... Ps. Ważne, ze zdrówko dopisuje!!!
jeremiks
- 13:31 sobota, 4 sierpnia 2012 | linkuj
Niezdrowo zazdroszczę (w losowej kolejności):
- widoków;
- jagód;
- zimnego piwa w trasie;
- błotka na drodze;
- zupy gulaszowej;
- i pozostałego wszystkiego najlepszego, co było po drodze.
Kłaniam i pozdrawiam z Żuław, gdzie płasko - ale też pięknie, tylko inaczej :)
DareckiEB
- 18:16 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj
Ja też czekam na następne wyjazdy. Plany są bardzo ciekawe. Ja już czuję się lepiej. Już dobrze chodzę, ale jeszcze boli podczas siedzenia. Czyli idzie ku lepszemu, podobnie jak u ciebie Feniks. pozdrawiam
anamaj
- 17:52 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj
Fantastyczny dzień, piękne rejony i świetne zdjęcia. Szkoda tylko, że nawałnica pokrzyżowała nam ogniskowe plany. Czekam na nasze kolejne wspólne wypady, a za ten pięknie dziękuję :)))
ryjek
- 17:21 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj
Świetne zdjęcia Aniu i fajnie przedstawiona cała wycieczka, było i działo się że aż miło już czekam na następny wspólny wyjazd.
A ten kwiat na zdjęciu czeka na odpowiedź ;)).
Pozdrawiam.
FENIKS
- 16:12 środa, 1 sierpnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl