Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 13 kwietnia 2013 Kategoria Kłodzko

Radków

Od rana wiedziałam, że pogoda pozwoli mi dzisiaj pokręcić po okolicy. Rodzice pojechali ze swoją grupą rowerową na ognisko na Jamrozową Polanę, a ja nie miałam pomysłu na trasę. Postanowiłam,iż pojadę do Poladnicy Zdr., a potem skieruję się do Wambierzyc. Dalsza trasa będzie improwizacją. W Polanicy po raz pierwszy spotkałam dwa tandemy. Pomachaliśmy sobie przyjaźnie i każdy pojechał w swoją stronę. Później tych samych chłopaków spotykam jeszcze w Wambierzycach i Radkowie. W Radkowie wydaje mi się, iż jedna z osób w tandemie jest niedowidząca. Moje przypuszczenia potwierdza kolejny spotkany tandem - jako pierwsza jedzie dziewczyna, a jako drugi Pan, u którego wyraźnie widać problem ze wzrokiem. Myślę sobie, ja też bym mogła jeździć w takim tandemie i być kogoś oczami.


W Polanicy na deptaku już się szykują do sezonu. Niedługo zostanie otwarta nasza ulubiona lodziarnia.


W parku widać oznaki zimy, wiosny i jesieni.

Wambierzyce

Widoki z mojej ulubionej drogi Wambierzyce-Radków


Czarne chmury nad Radkowem. Wiatr próbuje strącić mnie z roweru, ale się nie daję. Zaczyna padać deszcz. Na rynku zjadam drożdżówkę i ruszam w kierunku Ścinawki.

Dookoła widać wiosnę i jej oznaki, np. bociany.


A tu kolejna z moich ulubionych dróg: Kamieniec- Szalejów


I na koniec rzut okiem w kierunku ośnieżonych jeszcze gór.

  • DST 65.00km
  • VMAX 41.70km/h
  • HRmax 185 ( 92%)
  • HRavg 156 ( 78%)
  • Kalorie 1075kcal
  • Sprzęt Specialized dolce X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
No to wreszcie jest ta piękna szosa jestem ciekaw jej z bliska a co do jutrzejszego wyjazdu to w razie W gdyby Ania jechała szosówką można urozmaicić trasę poprzez gęsty las ;)).
Fajne zdjęcia.
I do jutra, pompuję Big Apple do 6 BAR co by się toczyło ;)).
FENIKS
- 20:29 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
To podobną trasą dzisiaj jechaliśmy. Pojechałem jeszcze do Czech na naleśniki. Też mijałem po drodze tandety :) Nie znalazlaś po drodze licznika bo zgubiłem w okolicy Ruszowic?
domingo
- 19:57 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
Syn kiedy trenował kolarstwo,miał przyjemność kierować takim tandemem z niedowidzącym,ale mocno wytrenowanym zawodnikiem.Twierdzi,że taka zgrana para to już bolid.Podoba mi się Twój entuzjazm i chęć jazdy z niepełnosprawnym kolarzem.Mam wrażenie,że mogła byś być nie tylko oczami ale i silnikiem.
lutra
- 19:49 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
Też czekam na opis wrażeń z jazdy szosówką.Może zamieść fotkę i "skrobnij" coś na temat swojego nowego bolidu?Widoczki super.Zachęcają do wyjazdu.
pioter50
- 18:00 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
Piękne widoki, spodobało mi się najbardziej 10 zdjęcie.
Kupiłaś jednak rower szosowy? pochwal się i zrób fotkę.
Na tandemie trzeba się zgrać i w ogóle taki niepraktyczny rower.
nachaj
- 17:21 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
W zeszłym roku na Klasyku Kłodzkim widziałem takie tandemy . Ta druga osoba jest albo nie widząca albo nie dowidząca . W lecie organizowane sa chyba specjalne obozy terapeutyczne. Fajna słuszna idea.
Jeszcze tydzień temu z Radkowa biegłem na Machovski Kryz a dziś juz prawie wiosna.
januszek44
- 14:39 sobota, 13 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl