Spalona i Zieleniec z rodzicami
Niedzielę postanowiłam spędzić z rodzicami. Decydujemy się jechać przez Spaloną do Zieleńca, gdzie planujemy zjeść obiad i poźniej ruszyć do Dusznik nowiutkim asfaltem.
Co rok w maju wypatruję ich w rowach.
Na Spaloną jedziemy przez Wójtowice. Droga poprowadzona jest wzdłuż rzeki.
Dzieciństwo, Babcia, szczęście, tęsknota.
No to my w las w kierunku Spalonej.
Rok temu w tym lesie spotkałam Domingo :)
Ciągle słychać szum wody. Z błogostanu wyrywa mnie klakson samochodu. Próbowałam panu wytłumaczyć, że nie musi trabić i sama ustąpię mu miejsca. Ciekawe czy zrozumiał.
O zimie przypomina tylko ratrak.
Łapie nas deszcz. Przeczekujemy pod drzewem, jest okazja do zjedzenia batoników.
Kultowe schronisko na Spalonej.
Droga do Mostowic.
Autostrada Sudecka.
Po obiedzie w Zieleńcu, który zakończyliśmy kremem sułtańskim, czas wracać do domu.
Widok na okolice Dusznik
A na koniec dnia jedziemy do Polanicy na lody.
Co rok w maju wypatruję ich w rowach.
Na Spaloną jedziemy przez Wójtowice. Droga poprowadzona jest wzdłuż rzeki.
Dzieciństwo, Babcia, szczęście, tęsknota.
No to my w las w kierunku Spalonej.
Rok temu w tym lesie spotkałam Domingo :)
Ciągle słychać szum wody. Z błogostanu wyrywa mnie klakson samochodu. Próbowałam panu wytłumaczyć, że nie musi trabić i sama ustąpię mu miejsca. Ciekawe czy zrozumiał.
O zimie przypomina tylko ratrak.
Łapie nas deszcz. Przeczekujemy pod drzewem, jest okazja do zjedzenia batoników.
Kultowe schronisko na Spalonej.
Droga do Mostowic.
Autostrada Sudecka.
Po obiedzie w Zieleńcu, który zakończyliśmy kremem sułtańskim, czas wracać do domu.
Widok na okolice Dusznik
A na koniec dnia jedziemy do Polanicy na lody.
- DST 83.00km
- Kalorie 1700kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
I widzę że trasę którą planowaliśmy przejechaliśmy każdy osobno tylko plan nadal aktualny bo ma być z zahaczeniem o Kraliky.
FENIKS - 20:07 wtorek, 7 maja 2013 | linkuj
I tu zostawiam po sobie ślad, by nie przegapić rozwoju wydarzeń :)
lea - 18:22 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj
Jak widzę, kolejny udany dzionek z ładną trasą.Muszę się uzbroić w cierpliwość i poczekać na fotorelację...
pioter50 - 16:44 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!