Piątek, 5 lipca 2013
Dolina Baryczy
Piątek też mam wolny, więc postanowiłam pokręcić wśród Stawów Milickich.
Wyjazd z Wrocławia o 8.30, aby w Miliczu, zgodnie z tradycją, wypić poranną kawę.
Za Wrocławiem zaczyna padać, ale im bliżej Milicza, tym deszcz jest coraz słabszy.
Delektuję się kawą i ciastkiem patrzac na kościół rzymskokatolicki pw.Św. Andrzeja Boboli.
Samochód zostawiam w Rudzie Sułowskiej i ruszam rowerem w kierunku Sułowa
Kościół cmentarny ewangelicki, obecnie rzym.kat. fil. pw. MB Częstochowskiej. Zbudowany w latach 1765-1767 - szachulcowy - mur pruski.
Z Sułowa kieruję się w stronę Trzebnicy odwiedzając malutkie wioski. Czas zawitać nad jeziora - bo po to tu przyjechałam.
Nowiutki asfalt przez las. Spokój, śpiewają ptaki, świeci słoneczko.
Łabędzie z małymi - bałam sie czy mnie zaraz nie pogonią.
Łowisko w Rudzie Sułowskiej.
Czas wracać do domu. Kilka godzin nad stawami pozwala odciąć się od rzeczywistosci i zregenerować siły. Trasa, którą pokonaamn była tak płaska, że prawie nie trzeba było krecić, aby jechać 25-27 km/h.
[http://ridewithgps.com/trips/1468310
Wyjazd z Wrocławia o 8.30, aby w Miliczu, zgodnie z tradycją, wypić poranną kawę.
Za Wrocławiem zaczyna padać, ale im bliżej Milicza, tym deszcz jest coraz słabszy.
Delektuję się kawą i ciastkiem patrzac na kościół rzymskokatolicki pw.Św. Andrzeja Boboli.
Samochód zostawiam w Rudzie Sułowskiej i ruszam rowerem w kierunku Sułowa
Kościół cmentarny ewangelicki, obecnie rzym.kat. fil. pw. MB Częstochowskiej. Zbudowany w latach 1765-1767 - szachulcowy - mur pruski.
Z Sułowa kieruję się w stronę Trzebnicy odwiedzając malutkie wioski. Czas zawitać nad jeziora - bo po to tu przyjechałam.
Nowiutki asfalt przez las. Spokój, śpiewają ptaki, świeci słoneczko.
Łabędzie z małymi - bałam sie czy mnie zaraz nie pogonią.
Łowisko w Rudzie Sułowskiej.
Czas wracać do domu. Kilka godzin nad stawami pozwala odciąć się od rzeczywistosci i zregenerować siły. Trasa, którą pokonaamn była tak płaska, że prawie nie trzeba było krecić, aby jechać 25-27 km/h.
[http://ridewithgps.com/trips/1468310
- DST 57.50km
- Czas 02:31
- VAVG 22.85km/h
- VMAX 32.78km/h
- HRmax 168 ( 84%)
- HRavg 135 ( 67%)
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pierwsze zdjęcie ''budowli'' wygląda bajecznie tylko ten krzyż nie pasuje hehe.
nachaj - 09:00 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj
nachaj - 09:00 poniedziałek, 8 lipca 2013 | linkuj
Widzę, że szosóweczka w akcji.Zdjęcia kapitalne.Kościoły jak perełki.Bardzo ciekawa architektura.
pioter50 - 05:46 niedziela, 7 lipca 2013 | linkuj
Fajna taka radykalna zmiana pejzażu.Dzięki za zdjęcia.Rzeczywiście tchnie z nich spokojem.
lutra - 22:19 piątek, 5 lipca 2013 | linkuj
A gdzież Cię tam zaniosło niebożątko ;)))Komary pewnie tam żrą jak piranie.
Teren inny wrażeń pewno moc a relacja skąpa tak w zdjątka jak w opis.
Miłego wypoczynku. lutra - 16:39 piątek, 5 lipca 2013 | linkuj
Teren inny wrażeń pewno moc a relacja skąpa tak w zdjątka jak w opis.
Miłego wypoczynku. lutra - 16:39 piątek, 5 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!