Wpisy archiwalne w kategorii
Bałkany Wschodnie
Dystans całkowity: | 661.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 82.62 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 września 2012
Kategoria w towarzystwie, cyklo, Bałkany Wschodnie
29-30.09.2012 Macedonia- Skopje
Dwa lata temu byłam na Bałkanach - Czarnogóra, Albania, Chorwacja oraz Bośnia i Hercegowina. Bardzo spodobał mi się ten rejon Europy. Sympatyczni ludzie, pyszne jedzenie, ładne widoki i ciekawe tereny do jazdy na rowerze. Czego rowerzysta może chcieć więcej. W tym roku postanowiłam powrócić na Bałkany- ale trochę w inny rejon: Macedonia, Albania i Grecja.
29 września wyruszamy busem do Skopje. Podróż trwa ponad 20 godzin. 30 września ok 10 rano jesteśmy już na miejscu. Meldujemy się w hostelu i ruszamy w miasto. Skopje nie powala na kolana. Przedmieścia wyglądają tak jak u nas miasta w czasie komuny, natomiast centrum jest bardzo intensywnie odnawiane, ale powiedziałabym w stylu disneya. Wszędzie królują rzeźby- pewnie połowy znanych mieszkańców Skopje.
Czas coś zjeść. Wybieramy knajpę z miejscowymi przysmakami.
Po obiedzie idziemy na miejscowy targ, aby kupić pyszne owoce i warzywa.
Wracamy do centrum, gdzie chwilę oglądamy pokazy fontanny.
29 września wyruszamy busem do Skopje. Podróż trwa ponad 20 godzin. 30 września ok 10 rano jesteśmy już na miejscu. Meldujemy się w hostelu i ruszamy w miasto. Skopje nie powala na kolana. Przedmieścia wyglądają tak jak u nas miasta w czasie komuny, natomiast centrum jest bardzo intensywnie odnawiane, ale powiedziałabym w stylu disneya. Wszędzie królują rzeźby- pewnie połowy znanych mieszkańców Skopje.
Czas coś zjeść. Wybieramy knajpę z miejscowymi przysmakami.
Po obiedzie idziemy na miejscowy targ, aby kupić pyszne owoce i warzywa.
Wracamy do centrum, gdzie chwilę oglądamy pokazy fontanny.
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze