Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 9 listopada 2014 | Uczestnicy Kategoria Góry Bialskie

Góry Bialskie




Super relacja u Bogdana
Kilka moich zdjęć.








Wieża na Czernicy



Droga na Paprsek

Paprsek- widok na Jeseniky

Po kawie i piwie czas na Brusek

Po drodze jeszcze jeden szczyt


Lot przez kierownicę zakończył się miękkim lądowaniem i Bogdan ma ciągle uśmiech na twarzy.


Brusek

Ania po lądowaniu w błocie też ma uśmiechniętą minę.

No to lecim na Szczecin, a właściwie na obiad.

A po obiedzie błoto, trzask i śrubka mocująca hak w Bogdana rowerze łamie się na dwie części. Bogdan dalej nie pojedzie. Ania organizuje pomoc, czyli szwagra z samochodem. Ryjek i ja jedziemy dalej przez górki w kierunku Gierałtowa.

Serak i Obri Skaly.

Górny Leśny Bar.


Po drodze Utulna Mates, Przełęcz Piekło i Gierałtów.

Dzięki Ryjek za super trasę, Aniu i Bogdanie za świetne towarzystwo. Szkoda śrubki, bo nocna jazda w terenie przez las ma niesamowity klimat. Do następnego
  • DST 71.04km
  • Czas 05:32
  • VAVG 12.84km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • HRmax 188 ( 96%)
  • HRavg 157 ( 80%)
  • Kalorie 1853kcal
  • Podjazdy 1478m
  • Sprzęt Canyon AL 8.0 W
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ładny kawałek mieliście jeszcze w ciemnościach po przygodach pogodowych w dzień. Naprawdę hardcorowa ta wyprawa :) Pozdrawiam!
Greger
- 16:09 poniedziałek, 17 listopada 2014 | linkuj
Wycieczka świetna, nowe ścieżki i świetne towarzystwo, ale nasz nocny powrót był podczas tego dnia najbardziej ekscytujący. Zdziwione zwierzątka przebiegające nam drogę, przejście mrocznym lasem przez przełącz Piekło i wizyta w Horni Lesni Bar - będziemy mieli co wspominać :)
ryjek
- 20:22 niedziela, 16 listopada 2014 | linkuj
Mgliście i chłodno to wygląda na zdjęciach, ale po przeczytaniu relacji Bogdana od razu inaczej się na to patrzy. Jakoś weselej się robi ;)
grzess
- 21:46 środa, 12 listopada 2014 | linkuj
Dzięki Aniu za wyprawę, po cichu liczyłem na jakiś rewanż za "szerszenia z miska na wodę" było super!!!
Lea - a kto narzekał na pogodę :) nie przypominam sobie!!!
cerber27
- 18:01 środa, 12 listopada 2014 | linkuj
Super wycieczka.
Do upadłego będę powtarzać - w doborowym towarzystwie nie ma czegoś takiego jak zła pogoda :-)
lea
- 16:04 środa, 12 listopada 2014 | linkuj
Klimacik super, mgła, błoto i świetne przygody :) moje ulubione tereny podziwialiście z każdej perspektywy - wieże, kąpiele błotne, efektowne loty, przeprawy przez rzekę i nocna jazda :D
Super wyprawa, zdjęcia również :)))
z1b1
- 12:02 środa, 12 listopada 2014 | linkuj
Klimat wycieczki niczym z horroru: bagna, mokradła, błoto, lasy, no i wszystko osnuwa wszechogarniająca mgła. Wilgotność powietrza na wysokościach też widać że duża. Dodatkowo cała trasa kończy się nocą ..... brrrr. Ale co tam, w takim towarzystwie nic nie straszne, no i w grupie siła ! Pozdrawiam całą ekipę.
xPATRYCJA
- 16:14 wtorek, 11 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl