Niedziela, 16 września 2012
Kategoria bez towarzystwa, Kłodzko, Rower, w towarzystwie, Wrocław
Kłodzko-Wrocław
Mimo, iż wczoraj wjechaliśmy na Śnieżkę, dzisiaj rano nie czułam zmęczenia. Jest to zasługa Ryjka i dobrze ułożonej przez niego trasy. Postanowiłam więc zrealizować myśl, która za mną chodziła od jakiegoś czasu - pojechać z Kłodzka do Wrocławia na rowerze. Przyłączyli się do mnie rodzice i razem ruszyliśmy przez Przełęcz Łaszczową (592 m n.p.m.) w kierunku Kamieńca Ząbkowiciego. Tam szybkie zwiedzanie pocysterskiego kościoła. Rozstaję się z rodzicami koło stacji PKP w Kamieńcu - oni wracają do Kłodzka, a ja ruszam przez Ziębice, Henryków i Strzelin do Wrocławia.
Przełęcz Łaszczowa.
Mama podbija książeczkę PTTK u sołtysa w Laskówce.
Mój ulubiony słup.
W oddali widać Złoty Stok.
Zamek Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim.
Marianna Orańska, właśc. Wilhelmina Fryderyka Ludwika Karolina z dynastii Oranje-Nassau (ur. 9 maja 1810 r. w Berlinie, zm. 29 maja 1883 r. w Reinhartshausen w Nadrenii) – królewna niderlandzka, córka króla Niderlandów Wilhelma I Orańskiego i jego pierwszej żony – Fryderyki Luizy Pruskiej (Wilhelminy von Hohenzollern). Właścicielka posiadłości na Ziemi Kłodzkiej (tzw. klucz stroński – m.in. część Gór Bialskich i Masywu Śnieżnika), posiadaczka słynnego pałacu w miejscowości Kamenz (zob. Kamieniec Ząbkowicki), wzniesionego według projektu Schinkla. Była jedną z bardziej niekonwencjonalnych postaci kobiecych w XIX w.
Od 1830 do 1849 roku była żoną swego brata ciotecznego Albrechta Pruskiego, najmłodszego syna króla Fryderyka Wilhelma III i brata późniejszego cesarza Wilhelma I. Nie było to udane małżeństwo. Marianna nie pasowała do surowego, wręcz wojskowego ceremoniału pruskiego dworu. Dodatkowo zdecydowanie górowała nad mężem inteligencją i obyciem. W roku 1845 Marianna porzuciła swego męża i nieletnie dzieci, przeniosła się do Voorburga w Holandii i żyła tam w otwartym związku miłosnym ze swym masztalerzem Johannesem van Rossumem. Małżeństwo zakończyło się głośnym rozwodem w 1848 r. oraz infamią, kiedy to okazało się, że Marianna spodziewa się dziecka z van Rossumem. Zabroniono jej kontaktów z dziećmi, a król Fryderyk Wilhelm IV, zakazał jej pobytu na terytorium Prus dłuższego niż jeden dzień, w dodatku z obowiązkiem meldowania się na policji przy każdym wjeździe i wyjeździe. W tej sytuacji w 1853 r. Marianna zakupiła za 175 000 pruskich talarów pałac we wsi Bílá Voda położonej po austriackiej stronie granicy, z którego mogła dojeżdżać do pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim i pałacyku w Stroniu Śląskim.
Księżna Marianna zapisała się w historii bardzo racjonalną i skuteczną działalnością ekonomiczną, która przyczyniła się do znacznego rozwoju dóbr, których była właścicielką. Dzięki jej staraniom powstała cała sieć górskich dróg. Na własny koszt wybudowała drogę z Ząbkowic Śląskich do przełęczy Płoszczyna w Górach Bialskich, która wiodła m.in. przez Kamieniec Ząbkowicki, Złoty Stok, Lądek Zdrój, Stronie Śląskie, Bolesławów i Nową Morawę – łącznie 55,29 km. Wybudowała drogi gospodarcze i dukty. Umożliwiło to rozwój okolicznych wsi, pozwoliło zagospodarować rozległe kompleksy leśne, głównie w Górach Bialskich i Masywie Śnieżnika. Wprowadziła nowe zasadzenia i rozwinęła gospodarkę leśną. Na terenach nizinnych kazała zakładać stawy rybne z hodowlą pstrąga. W 1843 r. koło Stójkowa wybudowała wysoki piec hutniczy, fryszerkę i szlifiernię, przerabiające rudę z Siennej i Janowej Góry. W 1864 r. założyła w Stroniu Śląskim hutę szkła, która działa do dzisiaj pod nazwą Huta Szkła Kryształowego "Violetta". W pobliżu Stronia Śląskiego założyła kamieniołomy marmuru, które funkcjonują do dzisiaj, a ponadto wybudowała 3 nadleśnictwa i 26 leśniczówek. Na jej ziemiach pod Śnieżnikiem, założono specjalistyczną farmę krów, zarządzaną przez, sprowadzonego z alpejskich łąk, Szwajcara. Farma ta potem stopniowo przekształciła się w schronisko turystyczne.
Trochę przydługa opowieść, ale wg mnie jest bardzo ciekawa. Jestem fanką Marianny Orańskiej.
Dożynki gminne w Henrykowie.
Zespół klasztorny opactwa cysterskiego w Henrykowie – pocysterski barokowy zespół klasztorny z kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jana Chrzciciela. Jest to jedno z najokazalszych i najpiękniejszych założeń barokowych na Śląsku, miejsce powstania Księgi Henrykowskiej – zabytku piśmiennictwa polskiego. W obiektach poklasztornych funkcjonują współcześnie między innymi Annus Propedeuticus – oddział Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu oraz Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. bł. Edmunda Bojanowskiego.
Autostrada- to znak, że do domu już blisko.
Przełęcz Łaszczowa.
Mama podbija książeczkę PTTK u sołtysa w Laskówce.
Mój ulubiony słup.
W oddali widać Złoty Stok.
Zamek Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim.
Marianna Orańska, właśc. Wilhelmina Fryderyka Ludwika Karolina z dynastii Oranje-Nassau (ur. 9 maja 1810 r. w Berlinie, zm. 29 maja 1883 r. w Reinhartshausen w Nadrenii) – królewna niderlandzka, córka króla Niderlandów Wilhelma I Orańskiego i jego pierwszej żony – Fryderyki Luizy Pruskiej (Wilhelminy von Hohenzollern). Właścicielka posiadłości na Ziemi Kłodzkiej (tzw. klucz stroński – m.in. część Gór Bialskich i Masywu Śnieżnika), posiadaczka słynnego pałacu w miejscowości Kamenz (zob. Kamieniec Ząbkowicki), wzniesionego według projektu Schinkla. Była jedną z bardziej niekonwencjonalnych postaci kobiecych w XIX w.
Od 1830 do 1849 roku była żoną swego brata ciotecznego Albrechta Pruskiego, najmłodszego syna króla Fryderyka Wilhelma III i brata późniejszego cesarza Wilhelma I. Nie było to udane małżeństwo. Marianna nie pasowała do surowego, wręcz wojskowego ceremoniału pruskiego dworu. Dodatkowo zdecydowanie górowała nad mężem inteligencją i obyciem. W roku 1845 Marianna porzuciła swego męża i nieletnie dzieci, przeniosła się do Voorburga w Holandii i żyła tam w otwartym związku miłosnym ze swym masztalerzem Johannesem van Rossumem. Małżeństwo zakończyło się głośnym rozwodem w 1848 r. oraz infamią, kiedy to okazało się, że Marianna spodziewa się dziecka z van Rossumem. Zabroniono jej kontaktów z dziećmi, a król Fryderyk Wilhelm IV, zakazał jej pobytu na terytorium Prus dłuższego niż jeden dzień, w dodatku z obowiązkiem meldowania się na policji przy każdym wjeździe i wyjeździe. W tej sytuacji w 1853 r. Marianna zakupiła za 175 000 pruskich talarów pałac we wsi Bílá Voda położonej po austriackiej stronie granicy, z którego mogła dojeżdżać do pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim i pałacyku w Stroniu Śląskim.
Księżna Marianna zapisała się w historii bardzo racjonalną i skuteczną działalnością ekonomiczną, która przyczyniła się do znacznego rozwoju dóbr, których była właścicielką. Dzięki jej staraniom powstała cała sieć górskich dróg. Na własny koszt wybudowała drogę z Ząbkowic Śląskich do przełęczy Płoszczyna w Górach Bialskich, która wiodła m.in. przez Kamieniec Ząbkowicki, Złoty Stok, Lądek Zdrój, Stronie Śląskie, Bolesławów i Nową Morawę – łącznie 55,29 km. Wybudowała drogi gospodarcze i dukty. Umożliwiło to rozwój okolicznych wsi, pozwoliło zagospodarować rozległe kompleksy leśne, głównie w Górach Bialskich i Masywie Śnieżnika. Wprowadziła nowe zasadzenia i rozwinęła gospodarkę leśną. Na terenach nizinnych kazała zakładać stawy rybne z hodowlą pstrąga. W 1843 r. koło Stójkowa wybudowała wysoki piec hutniczy, fryszerkę i szlifiernię, przerabiające rudę z Siennej i Janowej Góry. W 1864 r. założyła w Stroniu Śląskim hutę szkła, która działa do dzisiaj pod nazwą Huta Szkła Kryształowego "Violetta". W pobliżu Stronia Śląskiego założyła kamieniołomy marmuru, które funkcjonują do dzisiaj, a ponadto wybudowała 3 nadleśnictwa i 26 leśniczówek. Na jej ziemiach pod Śnieżnikiem, założono specjalistyczną farmę krów, zarządzaną przez, sprowadzonego z alpejskich łąk, Szwajcara. Farma ta potem stopniowo przekształciła się w schronisko turystyczne.
Trochę przydługa opowieść, ale wg mnie jest bardzo ciekawa. Jestem fanką Marianny Orańskiej.
Dożynki gminne w Henrykowie.
Zespół klasztorny opactwa cysterskiego w Henrykowie – pocysterski barokowy zespół klasztorny z kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jana Chrzciciela. Jest to jedno z najokazalszych i najpiękniejszych założeń barokowych na Śląsku, miejsce powstania Księgi Henrykowskiej – zabytku piśmiennictwa polskiego. W obiektach poklasztornych funkcjonują współcześnie między innymi Annus Propedeuticus – oddział Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu oraz Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. bł. Edmunda Bojanowskiego.
Autostrada- to znak, że do domu już blisko.
- DST 108.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Aniu ostatnio miałem ochotę właśnie tą trasą skoczyć do Wrocka do KFC na kurczaka i do domciu myślę że na nowy sezon na rozpoczęcie to zrobię.
FENIKS - 20:20 sobota, 22 września 2012 | linkuj
Fajna trasa - na początku ostro pod górkę, ale potem to już praktycznie tylko z górki :)
lukasz78 - 09:55 czwartek, 20 września 2012 | linkuj
Podziwiam Twoich rodziców.Razem stanowicie pakę niezłych twardzieli.Widziałem już kilka wypadów z ich udziałem.Twoja kondycha ma mocne fundamenty.;))).
lutra - 20:24 wtorek, 18 września 2012 | linkuj
Brawo. Piękny dystans, rewelacyjne fotki. Widzę, że nie zwalniasz i to bardzo mnie cieszy :))
jeremiks - 16:34 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Widziałem Was w drodze na Łaszczową, machałem, ale przemknęliście tak szybko, że mnie nie zauważyliście. To nie moja zasługa, ale pary jaką masz w nogach i zacięcia do jazdy na rowerze :)
ryjek - 19:04 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!