Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 15 września 2012 Kategoria ekipa bikestats, Karkonosze, Rower, w towarzystwie

Karkonosze dzień 2 -Śnieżka, Przełęcz Okraj

Po zjedzeniu jajecznicy na śniadanie, ok godz.8.30 ruszamy na Śnieżkę.
Wieje bardzo mocno, kropi deszcz i temperatura ok 3-4 st.




Ryjek ? taka mgła, że ledwie go widać.



Droga na Śnieżkę mija nam szybko. Już na szczycie stwierdzamy, że nie było tak cieżko jak się tego spodziewaliśmy.


Kilka zdjęć na szczycie i uciekamy zagrzać się do schroniska. Wysyłamy smsy z pozdrowieniami do rodziny i przyjaciół.

I już trzeba zjeżdżać - zanim na szlaku pojawią sie turyści.

I na naszych oczach staje się cud. W ciągu kilku sekund wiatr przepędza chmurę i ukazują sie nam piękne widoki. Krzyczymy z radości.





W świetnych nastrojach ruszamy dalej.



I już wracamy na czeską stronę. Kierujemy się na Przełęcz Modre Sedlo (1508 m n.p.m.) Dzisiaj też tu wieje, ale już chyba znacznie mniej. Temperatura też nieznacznie wyższa niż wczoraj.

Przełęcz Modre Sedlo.

Świetny zjazd do Peca pod Śnieżką. Zatanawiamy się, czy w przyszłym roku tą drogą nie wjechać na Modre Sedlo. Ten wjazd jest mega hardcorowy. Ale kto wie !:)


Kilka lat temu mieszkałam w tym hotelu, gdy byłam tu na narciarskim wyjeździe zorganizowanym dla naszej firmy przez firmę LG.

A myślałam, że już będzie z górki :) Jedziemy w kierunku Przełęczy Okraj.



Alpejskie widoki w Karkonoszach :)


I już ostani podjazd do Przełęczy Okraj.

A na końcu naszego podjazdu tabliczka. Oj, chyba niektórych ponosi na tym zjeździe.

W oddali Śnieżka. Chyba pogoda się tam nie zmieniła.

Pyszny obiad na Przełęczy Okraj. Myślę, że dzisiaj wszystko by nam smakowało. Jesteśmy mocno zźiębnięci.

Teraz to już tylko ok 10 km przez las do Kowar.


Ryjek zapewnia atrakcje do samego końca :)

Szybkie zwiedzanie rynku w Kowarach. Parada zabytkowych samochodów.

DZIĘKI RYJEK ZA SUPER WYJAZD. Musimy tam wrócić za rok - oczywiście z Leą i Feniksem :)

  • DST 44.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Gratuluje zdobycia Śnieżki. Fajnie że udało się wam wjechać i nikt was nie cofnął.
sebekfireman
- 15:01 wtorek, 30 października 2012 | linkuj
O w mordę co za fotki! Pokłon do samej ziemi labo i niżej!!
lea
- 21:11 poniedziałek, 24 września 2012 | linkuj
A ta wstawka drugiego przejazdu te klimaty aż żal że nie było mnie z wami a tabliczka o wolnym zjeździe to jest to myślę że reguły zostały by złamane ;).
FENIKS
- 20:17 sobota, 22 września 2012 | linkuj
haha, Gozdzik - pewnie masz rację:)
anamaj
- 08:03 środa, 19 września 2012 | linkuj
Aaaaa no to Pan Dyrektor za długo jeździł na rowerku z trzema kółkami na tyle i ma fobie hi hi hi.
Gozdzik
- 07:58 środa, 19 września 2012 | linkuj
Wy to macie pomysły na wycieczki. Anamaj żadnej napotkanej górce nie odpuści, to co tam taka Śnieżka ;)
grzess
- 19:38 wtorek, 18 września 2012 | linkuj
Szacun, taka traska w taką pogodę. Fotki mimo niefajnej pogody, rewelacyjne. pozdrower :))
jeremiks
- 16:32 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Tak naprawdę, to ja tego też nie rozumiem. Taki jest regulamin Karkonoskiego Parku Narodowego. Rowerzyści mówią, że dyrektor KPN jest cięty na rowerzystów. Sam dyrektor pewnie powie, że rowerzyści są zagrożeniem na szlakach. Jednak raz w roku można legalnie wjechać na Śnieżkę - w czasie Uphill Race.
anamaj
- 08:16 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Może zadam głupie pytanie, ale co tam... zapytam ... najwyżej mnie wyśmiejecie :-) Czemu nie można na rowerku wjechać na Śnieżkę.
Gozdzik
- 07:44 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Uwielbiam taką pogodę w górach.Chociaż na szlakach i tak wrażeń jest moc,mgła niesie z sobą element niespodzianki.Cuuuuuudooooowne zdjęcia.Wspaniały wyjazd!Doskonały kompan.
Twardziele z Was.
lutra
- 20:54 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Myślę, iż największa radoś była w moim sercu, w czasie gdy na naszych oczach w ciągu kilku chwil ustąpiły mgły i ukazały się piękne widoki. Aż krzyczeliśmy z radości :)
anamaj
- 17:26 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Wjazd na Śnieżkę z samego rana wśród mgieł, zanim ktokolwiek pojawił się na szlaku i słońce oświetlające góry podczas powrotu był dla mnie jak przepiękny sen. Ciągle nie mogę uwierzyć, że byłem tam z Tobą :)
ryjek
- 15:53 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Mieliście dużo szczęścia , powyżej Strzechy są wyraźne zakazy dla rowerów. Ale w taką pogodę słyszałem ,że "zielone ludki" nie reagują i nawet nie wychodzą z aut. Poza tym to chyba troszkę adrenalinki...coś o tym wiem.
Niedaleko Strzechy jest Samotnia....mam nadzieję ,że zerkneliści ..widok przedni , chociaż dojazd rowerem taki sobie....powiedzmy szczerze , niosłem tam rower , ale warto było.
januszek44
- 12:50 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Przez jakiś czas było jakoś spokojnie u Ciebie.Za to teraz seria wspaniałych,wymagających kondycji tras i przepięknych miejsc.Szacun za Śnieżkę i poprzednie relacje.
lutra
- 05:56 niedziela, 16 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl