Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 1327.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 20:13 |
Średnia prędkość: | 27.19 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.20 km/h |
Suma podjazdów: | 10996 m |
Maks. tętno maksymalne: | 187 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 161 (80 %) |
Suma kalorii: | 12884 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 57.72 km i 2h 14m |
Więcej statystyk |
Góry Stołowe pod przewodnictwem Ani
Trasa na sobotę została zaproponowana przez Anię, która została naszym przewodnikiem. Z kłodzka startujemy we trójkę: Feniks, Bogdano i ja. Miejsce spotkania z Anią, Kubą, Arturem i Mariuszem jest Karłów.Już w Kłodzku zaczyna padać. Przez głowę przechodzą nam myśli, że może powinniśmy wrócić do domu, albo do Karłowa dojechać samochodem. Krótki postój na przystanku i ciśniemy do przodu.
Mokrzy docieramy do Karłowa. Wyjazd nie może być zaliczony jeśli Feniks nie złapie kapcia.
W ruch poszło kilka dętek, kilka pompek i po godzinie jest po robocie.
Ruszamy na piwo do Pasterki.
Jednak wcześniej postanawiamy skoczyć na Machowski Krzyż.
Kolejny deszcz udaje nam się przeczekać w schronisku Pasterka.
Kolejny punkt programu - Baszty Radkowskie
czas na obiad, więc jedziemy na ognisko i kiełbaski
Sawanna
Z Sawanny wjeżdżamy w mroczny las.
Świątynia buddystów.
Po zwiedzeniu świątyni przychodzi czas na pożegnanie. Bardzo dziękuję za fantastyczny dzień, który był pełen uśmiechu. Aniu, sprawdzasz się
Mokrzy docieramy do Karłowa. Wyjazd nie może być zaliczony jeśli Feniks nie złapie kapcia.
W ruch poszło kilka dętek, kilka pompek i po godzinie jest po robocie.
Ruszamy na piwo do Pasterki.
Jednak wcześniej postanawiamy skoczyć na Machowski Krzyż.
Kolejny deszcz udaje nam się przeczekać w schronisku Pasterka.
Kolejny punkt programu - Baszty Radkowskie
czas na obiad, więc jedziemy na ognisko i kiełbaski
Sawanna
Z Sawanny wjeżdżamy w mroczny las.
Świątynia buddystów.
Po zwiedzeniu świątyni przychodzi czas na pożegnanie. Bardzo dziękuję za fantastyczny dzień, który był pełen uśmiechu. Aniu, sprawdzasz się
- DST 103.00km
- VMAX 51.20km/h
- HRmax 181 ( 90%)
- HRavg 150 ( 75%)
- Kalorie 1855kcal
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 czerwca 2014
Kategoria Wrocław
Do Oławy z Gregerem
Greger, dzięki za bardzo miłe towarzystwo.
- DST 70.59km
- Czas 02:43
- VAVG 25.98km/h
- VMAX 34.92km/h
- HRmax 178 ( 89%)
- HRavg 156 ( 78%)
- Kalorie 1280kcal
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 czerwca 2014
Do pracy
- DST 13.66km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 czerwca 2014
Poranny trening
- DST 52.95km
- Czas 01:55
- VAVG 27.63km/h
- VMAX 39.02km/h
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 czerwca 2014
Kategoria praca
Do pracy
- DST 15.50km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 czerwca 2014
Kategoria praca
Do pracy
Ale upał. Miał być poranny trening, ale zwlec się z łóżka nie mogłam.
- DST 14.58km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2014
Przełęcz Woliborska z dzieciakami
Sobota, 7 czerwca 2014
Kategoria Masyw Śnieżnika
Sentymentalny powrót w okolice Śnieżnika
14 lipca 2013 z ekpią BS zrobiliśmy świetną trasę w okolicach Śnieżnika. Szukając pomysłu na sobotę postanowiłam powtórzyć ten wyjazd.
Międzygórze
Rok temu tutaj Feniks łatał dętkę
Początek trawersu
A tak było rok temu
Zima 2014
Dostałam przykaz, że jeśli chcę ominąć krzaki jagód, przez które przedzieraliśmy się rok temu, mam jechać prosto. No to jadę.
Trochę mokro, ale co tam. ma być lepiej.
Dobra, trzeba to jakoś obejść. Rower na plecy i do przodu.
Z rowerem na ramieniu udało mi się po 10 minutach wrócić na drogę.
Zakręt Feniksa :)
Pradziad
Troszkę się droga zgubiła.
Właśnie tu miałam być.
Ale wszystkie drogi prowadzą do Navrsi.
Obiad był dobry, ale trzeba jechać do domu.
Po drodze spotykam Patrycję i Feniksa, gdy zmieniają dętkę :) I o dziwo nie w rowerze Feniksa. Szybka sesja w Zamku na Skale.
I czas zakończyć wyjazd zdjęciem zachodzącego słońca.
Międzygórze
Rok temu tutaj Feniks łatał dętkę
Początek trawersu
A tak było rok temu
Zima 2014
Dostałam przykaz, że jeśli chcę ominąć krzaki jagód, przez które przedzieraliśmy się rok temu, mam jechać prosto. No to jadę.
Trochę mokro, ale co tam. ma być lepiej.
Dobra, trzeba to jakoś obejść. Rower na plecy i do przodu.
Z rowerem na ramieniu udało mi się po 10 minutach wrócić na drogę.
Zakręt Feniksa :)
Pradziad
Troszkę się droga zgubiła.
Właśnie tu miałam być.
Ale wszystkie drogi prowadzą do Navrsi.
Obiad był dobry, ale trzeba jechać do domu.
Po drodze spotykam Patrycję i Feniksa, gdy zmieniają dętkę :) I o dziwo nie w rowerze Feniksa. Szybka sesja w Zamku na Skale.
I czas zakończyć wyjazd zdjęciem zachodzącego słońca.
- DST 125.00km
- Podjazdy 2100m
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 czerwca 2014
Kategoria poranny trening
Poranny trening+rundka po pracy
- DST 80.31km
- Czas 02:53
- VAVG 27.85km/h
- VMAX 38.04km/h
- HRmax 181 ( 90%)
- HRavg 161 ( 80%)
- Kalorie 1461kcal
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 czerwca 2014
Kategoria trening
Treningowo po pracy
- DST 43.50km
- Czas 01:35
- VAVG 27.47km/h
- VMAX 37.10km/h
- HRmax 176 ( 88%)
- HRavg 159 ( 79%)
- Kalorie 611kcal
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze