Niedziela, 24 czerwca 2012
Kategoria Rower, Kłodzko, w towarzystwie
Niedzielna improwizacja, czyli Orłowiec, Przełęcz Jaworowa i Leszczynowa
Mój plan była taki: jechać do Kamieńca, potem do Złotego Stoku i szlakiem rowerowym do Chwlisławia, potem dalej do Koloni Gaj i prosto do Kłodzka.
Chciałam zrobić rekonesans trasy rowerowej ze Złotego Stoku do Koloni Gaj, gdyż we wtorek kolega z grupą rowerową (która objeżdża Polskę dookoła) zawita w nasze strony i muszą przejechać, najlepiej bocznymi drogami, z Otmuchowa do Kudowy Zdrój. Rodzice mają być ich przewodnikami. Do grupy dołączył się także Władziu i Kaziu.
Jednak plan nie został zrealizowany, więc pozostała improwizacja.
Pod garażem decyzja - jedziemy do Orłowca, a w Orłowcu decyzja jedziemy na Przełęcz Leszczynową. Mam nadzieję, że niedługo ponowie będę w Orłowcu, aby udać się w kierunku Przełęczy Różańcowej i dalej na Borówkową (trasa opisana przez Ryjka).
Weża w Żelaźnie zbudowana została u schyłku XV wieku lub w następnym stuleciu. Nieznana pozostaje jej pierwotna funkcja: jedni badacze widzą w niej średniowieczną strażnicę, inni - rycerską siedzibę mieszkalną. Nie brakuje też głosów, że brak widocznych śladów okien to dowód na to, iż początkowo służyła ona jedynie celom gospodarczym jako spichlerz albo skład słodu przy browarze.
Z Radochowa kierujemy się urokliwa drogą w kierunku Orłowca.
I już Orłowiec. Ruszamy się w stronę kościoła, aby sfotografować się na jego tle.O zdobyciu pieczątek nawet nie ma co marzyć, gdyż msza w kościele jest tylko raz w tygodniu - w niedzielę o 9.30
Następnym razem pojedziemy do szlaku zielonego (Przełęcz Różańcowa), ale teraz wracamy na drogę Lądek-Złoty Stok
Nie tylko rowerzyści lubią tę trasę.
I już przełęcz Jaworowa. Krótki odpoczynek i kierujemy się szlakiem rowerowym na Przełęcz Leszczynową, aby chociaż w części zrealizować mój pierwotny plan: rekonesans stanu dróg rowerowych między Złotym Stokiem a Kolonią Gaj.
Ostatnio jechaliśmy tą drogą na maraton MTB do Złotego Stoku w 2011 r., aby pokibicować znajomym.
Wycinka drzew, ciężki sprzęt niszczy drogi rowerowe.
Kapliczka Św. Huberta na przełęczy Leszczynowej. Ufundowana przez Koło Łowieckie Jawornik ze Złotego Stoku w 1996r.
I już prosto do Droszkowa.
W dole widać Droszków.
Przełęcz Droszkowska
I już dalej w dół, przez Jaszkową, do Kłodzka.
Chciałam zrobić rekonesans trasy rowerowej ze Złotego Stoku do Koloni Gaj, gdyż we wtorek kolega z grupą rowerową (która objeżdża Polskę dookoła) zawita w nasze strony i muszą przejechać, najlepiej bocznymi drogami, z Otmuchowa do Kudowy Zdrój. Rodzice mają być ich przewodnikami. Do grupy dołączył się także Władziu i Kaziu.
Jednak plan nie został zrealizowany, więc pozostała improwizacja.
Pod garażem decyzja - jedziemy do Orłowca, a w Orłowcu decyzja jedziemy na Przełęcz Leszczynową. Mam nadzieję, że niedługo ponowie będę w Orłowcu, aby udać się w kierunku Przełęczy Różańcowej i dalej na Borówkową (trasa opisana przez Ryjka).
Weża w Żelaźnie zbudowana została u schyłku XV wieku lub w następnym stuleciu. Nieznana pozostaje jej pierwotna funkcja: jedni badacze widzą w niej średniowieczną strażnicę, inni - rycerską siedzibę mieszkalną. Nie brakuje też głosów, że brak widocznych śladów okien to dowód na to, iż początkowo służyła ona jedynie celom gospodarczym jako spichlerz albo skład słodu przy browarze.
Z Radochowa kierujemy się urokliwa drogą w kierunku Orłowca.
I już Orłowiec. Ruszamy się w stronę kościoła, aby sfotografować się na jego tle.O zdobyciu pieczątek nawet nie ma co marzyć, gdyż msza w kościele jest tylko raz w tygodniu - w niedzielę o 9.30
Następnym razem pojedziemy do szlaku zielonego (Przełęcz Różańcowa), ale teraz wracamy na drogę Lądek-Złoty Stok
Nie tylko rowerzyści lubią tę trasę.
I już przełęcz Jaworowa. Krótki odpoczynek i kierujemy się szlakiem rowerowym na Przełęcz Leszczynową, aby chociaż w części zrealizować mój pierwotny plan: rekonesans stanu dróg rowerowych między Złotym Stokiem a Kolonią Gaj.
Ostatnio jechaliśmy tą drogą na maraton MTB do Złotego Stoku w 2011 r., aby pokibicować znajomym.
Wycinka drzew, ciężki sprzęt niszczy drogi rowerowe.
Kapliczka Św. Huberta na przełęczy Leszczynowej. Ufundowana przez Koło Łowieckie Jawornik ze Złotego Stoku w 1996r.
I już prosto do Droszkowa.
W dole widać Droszków.
Przełęcz Droszkowska
I już dalej w dół, przez Jaszkową, do Kłodzka.
- DST 58.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!