Praca 06.11.2012, 8.11.2012+miasto
08.11.2012 - piękna pogoda rano - 10 st. Aż żal, że trzeba jechać do pracy.
- DST 37.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pozwól, że na Twoje pytanie odpowiem tutaj :)
Anamaj, niełatwe postawiłaś mi pytanie.Jednak troszkę się nad problemem pozastanawiałem.Czy ta hybryda ma być rowerem pod sakwy?Jeśli tak, to proponował bym korbę 48-36-26.Jeśli nie, to też ta sama opcja.Na korbie 50-39-30 może być Ci ciężko na podjazdach z załadowanymi sakwami.Bez sakw zresztą też.Z reguły kobiety mają mniej siły a więcej wytrzymałości, mają wyższe tętno i jeżdżą na wyższych kadencjach.Twarde przelożenia to męska domena.Już ten fakt przemawia za korbą 48-36-26, tym bardziej, że zamierzasz czasem podjechać na tym rowerze górkę podobną do Pradziada.Do kręcenia na blacie ''50 potrzebna jest spora siła bo blat współpracuje tylko z trzema najmniejszymi trybami i jest do wykorzystania wyłącznie na zjazdach, czasem na płaskim terenie, jeśli jest z wiatrem.Czasem może się okazać, że na jakimś stromym, długim podjeździe, tryb 30 jest za duży a przydał by się własnie tryb ''26...Oczywiście można to zrekompensować, stosując z tyłu kasetę 12-34, ale to może być czasem za mało.Jednak wydaje mi się, że tryb ''50 był by przez Ciebie używany sporadycznie.Szkoda więc wozić go jako balast, lepiej niech to będzie ''48, częściej z niego skorzystasz a w razie potrzeby nadrobisz szybszą kadencją.Zresztą, to tylko dwa zęby mniej a nie jesteśmy przecież zawodowcami, którzy liczą każdy gram i każdy ząbek na trybach.Chyba że zamierzasz trekkingiem rozpędzać się na zjazdach do prędkości 90km/h. Moja więc rada dla Ciebie to właśnie korba 48-36-26 i kaseta 11-32 a może nawet 11-34, jeśli chcesz nim kiedyś wdrapać się na Przełęcz Karkonoską od polskiej strony.Rozmawiamy oczywiście o rowerze na kołach ''28 :) pioter50 - 16:54 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
Anamaj, niełatwe postawiłaś mi pytanie.Jednak troszkę się nad problemem pozastanawiałem.Czy ta hybryda ma być rowerem pod sakwy?Jeśli tak, to proponował bym korbę 48-36-26.Jeśli nie, to też ta sama opcja.Na korbie 50-39-30 może być Ci ciężko na podjazdach z załadowanymi sakwami.Bez sakw zresztą też.Z reguły kobiety mają mniej siły a więcej wytrzymałości, mają wyższe tętno i jeżdżą na wyższych kadencjach.Twarde przelożenia to męska domena.Już ten fakt przemawia za korbą 48-36-26, tym bardziej, że zamierzasz czasem podjechać na tym rowerze górkę podobną do Pradziada.Do kręcenia na blacie ''50 potrzebna jest spora siła bo blat współpracuje tylko z trzema najmniejszymi trybami i jest do wykorzystania wyłącznie na zjazdach, czasem na płaskim terenie, jeśli jest z wiatrem.Czasem może się okazać, że na jakimś stromym, długim podjeździe, tryb 30 jest za duży a przydał by się własnie tryb ''26...Oczywiście można to zrekompensować, stosując z tyłu kasetę 12-34, ale to może być czasem za mało.Jednak wydaje mi się, że tryb ''50 był by przez Ciebie używany sporadycznie.Szkoda więc wozić go jako balast, lepiej niech to będzie ''48, częściej z niego skorzystasz a w razie potrzeby nadrobisz szybszą kadencją.Zresztą, to tylko dwa zęby mniej a nie jesteśmy przecież zawodowcami, którzy liczą każdy gram i każdy ząbek na trybach.Chyba że zamierzasz trekkingiem rozpędzać się na zjazdach do prędkości 90km/h. Moja więc rada dla Ciebie to właśnie korba 48-36-26 i kaseta 11-32 a może nawet 11-34, jeśli chcesz nim kiedyś wdrapać się na Przełęcz Karkonoską od polskiej strony.Rozmawiamy oczywiście o rowerze na kołach ''28 :) pioter50 - 16:54 czwartek, 8 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!