Sobota, 10 listopada 2012
Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower
Poszukiwanie skrzyneczki w Bożkowie
Zachęcona opisem Feniksa o poszukiwaniu "skarbu" na Górze Kłodzkiej postanowiłam wpisać się na listę obecności na następnym wyjeździe geocachingowym. Nie musiałam długo czekać. Feniks zaplanował trasę. W sobotę Ryjek podejmował teściową, ale także udało mu się wyskoczyć z nami.
Spoptkanie pod sklepem Leclerc i oglądanie nowego roweru Ryjka, nowych gadżetów Feniksa oraz moich nowych slicków opóźniło trochę wyjazd.
Wiatr wiał bardzo mocny, ale nam to nie przeszkadzało i ruszyliśmy na poszukiwanie przygód.
Postój na Przełęczy Łaszczowej.Oj, wiatr chce nam głowy pourywać.
Szybki zjazd do Laskówki.
Już na dole porównujemy swoje opony - na zdjeciu opony Ryjka - racing ralphy 2,25 oraz moje supremy 1,60. Moje racing ralphy 2,1 czekają na wiosnę i na jazdę w terenie.
Za Bardem zatrzymijemy się, aby zrobić kilka jesiennych zdjęć.
I Ryjek na nowym cube. Piękny :) A obręcze DT Swiss jeszcze piękniejsze :)
Wiosna :)
Chyba przegapiłam zimę:)
Docieramy do Bożkowa.
Zaczyna się poszukiwanie skrzyneczki.
I jest. Jeszcze nie została przez nas otwarta. Emocje rosną.
Uśmiech na twarzy :)
Wpisujemy się do książeczki obecności.
Mój KTM na slickach.
Już bez Ryjka (wrócił szybciej do Kłodzka) jedziemy na piwo do Polanicy. Ogrzaliśmy się i już w ciemnościach trzeba było ruszyć do domu.
Dziękuję za wspólną jazdę :)
Spoptkanie pod sklepem Leclerc i oglądanie nowego roweru Ryjka, nowych gadżetów Feniksa oraz moich nowych slicków opóźniło trochę wyjazd.
Wiatr wiał bardzo mocny, ale nam to nie przeszkadzało i ruszyliśmy na poszukiwanie przygód.
Postój na Przełęczy Łaszczowej.Oj, wiatr chce nam głowy pourywać.
Szybki zjazd do Laskówki.
Już na dole porównujemy swoje opony - na zdjeciu opony Ryjka - racing ralphy 2,25 oraz moje supremy 1,60. Moje racing ralphy 2,1 czekają na wiosnę i na jazdę w terenie.
Za Bardem zatrzymijemy się, aby zrobić kilka jesiennych zdjęć.
I Ryjek na nowym cube. Piękny :) A obręcze DT Swiss jeszcze piękniejsze :)
Wiosna :)
Chyba przegapiłam zimę:)
Docieramy do Bożkowa.
Zaczyna się poszukiwanie skrzyneczki.
I jest. Jeszcze nie została przez nas otwarta. Emocje rosną.
Uśmiech na twarzy :)
Wpisujemy się do książeczki obecności.
Mój KTM na slickach.
Już bez Ryjka (wrócił szybciej do Kłodzka) jedziemy na piwo do Polanicy. Ogrzaliśmy się i już w ciemnościach trzeba było ruszyć do domu.
Dziękuję za wspólną jazdę :)
- DST 70.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Aniu cóż za fotki jak je oglądam to aż mi brakuje tych wyjazdów i czekam z utęsknieniem na następny. Miło było znaleźć skrzynkę z Tobą i Ryjkiem. Dzięki za Polanicę i super sobotę.
Pozdrawiam.
FENIKS - 20:31 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Pozdrawiam.
FENIKS - 20:31 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Aleeee Pałacyk .. ja cię ...
A jeśli chodzi o zimę to wczoraj jak jeździłem po okolicy to widziałem kwitnące stokrotki i meczyki.... Nie to abym się martwił, że już po zimie hi hi (marzenie) ale w listopadzie taki widok ..... Gozdzik - 08:21 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
A jeśli chodzi o zimę to wczoraj jak jeździłem po okolicy to widziałem kwitnące stokrotki i meczyki.... Nie to abym się martwił, że już po zimie hi hi (marzenie) ale w listopadzie taki widok ..... Gozdzik - 08:21 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Chyba też pomyślę na nowy sezon o takich oponkach na długie asfaltowe wycieczki. Może schwalbe marathon race 1,75. Ciekawy jestem Twojej opinii jak trochę na nich pojeździsz. O ile lżej, albo o ile szybciej?
domingo - 08:03 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Jak zwykle zaskakujesz... świetna, malownicza trasa... fotki the best :)))
jeremiks - 17:37 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Świetny wypad, nie mogę się doczekać, kiedy sami zaczniemy ukrywać skrzyneczki w pięknych miejscach naszej kotlinki. Szkoda, że nie mogłem pojechać z Wami na piwko do Polanicy, ale to była siła wyższa.
ryjek - 09:19 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Fajna przygoda ten geocaching, pewnie bardzo uatrakcyjnia wyjazd.Sam się nad taką zabawą zastanawiam, czytając Wasze opisy.Na asfalcie pewnie odczuwasz na plus jazdę na szosowych oponkach.Sam jeżdżę na kombinacji: z przodu mam 1,25 a z tyłu 1,6.Kiedyś miałem nawet z przodu 1,0 a z tyłu 1,4 i były to prawdziwe slicki bez żadnych nacięć.Mimo wszystko to jednak nie szosówka...Fajną stanowicie ekipę wyjazdową.
pioter50 - 09:11 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!