Informacje

  • Wszystkie kilometry: 26168.20 km
  • Km w terenie: 120.00 km (0.46%)
  • Czas na rowerze: 37d 17h 16m
  • Prędkość średnia: 16.95 km/h
  • Suma w górę: 117984 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy anamaj.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 10 listopada 2012 Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko, Rower

Poszukiwanie skrzyneczki w Bożkowie

Zachęcona opisem Feniksa o poszukiwaniu "skarbu" na Górze Kłodzkiej postanowiłam wpisać się na listę obecności na następnym wyjeździe geocachingowym. Nie musiałam długo czekać. Feniks zaplanował trasę. W sobotę Ryjek podejmował teściową, ale także udało mu się wyskoczyć z nami.
Spoptkanie pod sklepem Leclerc i oglądanie nowego roweru Ryjka, nowych gadżetów Feniksa oraz moich nowych slicków opóźniło trochę wyjazd.
Wiatr wiał bardzo mocny, ale nam to nie przeszkadzało i ruszyliśmy na poszukiwanie przygód.


Postój na Przełęczy Łaszczowej.Oj, wiatr chce nam głowy pourywać.
Szybki zjazd do Laskówki.

Już na dole porównujemy swoje opony - na zdjeciu opony Ryjka - racing ralphy 2,25 oraz moje supremy 1,60. Moje racing ralphy 2,1 czekają na wiosnę i na jazdę w terenie.


Za Bardem zatrzymijemy się, aby zrobić kilka jesiennych zdjęć.

I Ryjek na nowym cube. Piękny :) A obręcze DT Swiss jeszcze piękniejsze :)

Wiosna :)


Chyba przegapiłam zimę:)

Docieramy do Bożkowa.

Zaczyna się poszukiwanie skrzyneczki.

I jest. Jeszcze nie została przez nas otwarta. Emocje rosną.

Uśmiech na twarzy :)


Wpisujemy się do książeczki obecności.

Mój KTM na slickach.

Już bez Ryjka (wrócił szybciej do Kłodzka) jedziemy na piwo do Polanicy. Ogrzaliśmy się i już w ciemnościach trzeba było ruszyć do domu.

Dziękuję za wspólną jazdę :)

  • DST 70.00km
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Aniu cóż za fotki jak je oglądam to aż mi brakuje tych wyjazdów i czekam z utęsknieniem na następny. Miło było znaleźć skrzynkę z Tobą i Ryjkiem. Dzięki za Polanicę i super sobotę.
Pozdrawiam.
FENIKS
- 20:31 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
domingo:bardzo dobre mają opinie marathony race, ale na zimę zdecydowałam się na supreme, bo lepiej trzymają na mokrej nawierzchni. Pierwsze spostrzerzenia- są ciche. W sobotę wiał mocny wiatr, więc cieżko je było ocenić, ale wczoraj wiatr był mniejszy i muszę stwierdzić, że jestem pod wrażeniem oporów toczenia tych opon. Co prawda nie amortyzują na dziurawym asfalcie tak jak szersze opony, ale naprawdę jest super.
Gozdzik - ja bym też się nie martwiła, że nie bedzie zimy. Jeżdżę co prawda na nartach, ale rower z nartami wygrywa.
anamaj
- 08:53 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Aleeee Pałacyk .. ja cię ...
A jeśli chodzi o zimę to wczoraj jak jeździłem po okolicy to widziałem kwitnące stokrotki i meczyki.... Nie to abym się martwił, że już po zimie hi hi (marzenie) ale w listopadzie taki widok .....
Gozdzik
- 08:21 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Chyba też pomyślę na nowy sezon o takich oponkach na długie asfaltowe wycieczki. Może schwalbe marathon race 1,75. Ciekawy jestem Twojej opinii jak trochę na nich pojeździsz. O ile lżej, albo o ile szybciej?
domingo
- 08:03 poniedziałek, 12 listopada 2012 | linkuj
Jak zwykle zaskakujesz... świetna, malownicza trasa... fotki the best :)))
jeremiks
- 17:37 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Piwko było bardzo dobre, zasiedliśmy w parku zdrojowym. W pewnym momencie Feniks chciał jechać nawet szukać drugiej skrzyneczki na szlaku niedzwiadka (punkt widokowy), ale odpuściliśmy.
anamaj
- 09:23 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Ekipa super, wyjazd bardzo rekraacyjny, gdyż nie mogliśmy się nagadać i buzie nam się nie zamykały nawet w czasie jazdy. Zabawa w poszukiwanie skrzyneczki super- polecam. Oponki super - takie ciche :)
anamaj
- 09:19 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Świetny wypad, nie mogę się doczekać, kiedy sami zaczniemy ukrywać skrzyneczki w pięknych miejscach naszej kotlinki. Szkoda, że nie mogłem pojechać z Wami na piwko do Polanicy, ale to była siła wyższa.
ryjek
- 09:19 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Fajna przygoda ten geocaching, pewnie bardzo uatrakcyjnia wyjazd.Sam się nad taką zabawą zastanawiam, czytając Wasze opisy.Na asfalcie pewnie odczuwasz na plus jazdę na szosowych oponkach.Sam jeżdżę na kombinacji: z przodu mam 1,25 a z tyłu 1,6.Kiedyś miałem nawet z przodu 1,0 a z tyłu 1,4 i były to prawdziwe slicki bez żadnych nacięć.Mimo wszystko to jednak nie szosówka...Fajną stanowicie ekipę wyjazdową.
pioter50
- 09:11 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl