Wpisy archiwalne w kategorii
Wrocław
Dystans całkowity: | 4537.56 km (w terenie 70.00 km; 1.54%) |
Czas w ruchu: | 96:07 |
Średnia prędkość: | 24.89 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.58 km/h |
Suma podjazdów: | 1521 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 176 (89 %) |
Suma kalorii: | 45286 kcal |
Liczba aktywności: | 92 |
Średnio na aktywność: | 49.32 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Praca 02-05.07.2012
- DST 52.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 lipca 2012
Kategoria Rower, w towarzystwie, Wrocław
Błotnista środa
Mimo wtorkowych, mocnych opadów deszczu postanowiliśmy pojechać do pałacu w Korbielowicach trasą którą ściągnęliśmy z internetu. Trasa piękna, bo jej znaczna część biegnie lasem. Niestety okazało się, iż nie był to dobry pomysł, bo w lesie bardzo duże kałuże i błoto. Jednak wyjazd bardzo udany, rower już umyty, a wspomnienia z taplania się w błocie zostaną na długo.
- DST 78.00km
- Teren 40.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 25.06-28.06.2012
- DST 52.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 czerwca 2012
Kategoria w towarzystwie, Rower, Wrocław
Przez las do Zamku na Wodzie w Wojnowicach
Mieszkam już we Wrocławiu 17 lat, a nigdy jeszcze nie byłam w Wojnowicach. Znajduje tam jedyny na Dolnym Śląsku zamek na wodzie. A właściwie nie na wodzie, a na drewnianych palach wypełnionych gliną i kamieniami. Dostępu do zamku broniła fosa i most zwodzony, który jednak w XIX wieku zniknął i zastąpił go zwykły murowany mostek. Budowla jest maleńka, ale urocza. Otoczona przepięknym, dużym parkiem i wspomnianą już fosa. Park jest miejscem, gdzie w weekendy przesiadują rodziny, robią grille, śpiewają i tańczą. Rowerzyści rozkładają się na kocykach i patrzą w niebo.
Kolega, z którym jeżdżę na rowerze we Wrocławiu, zaproponował, aby tam właśnie pojechać w tym tygodniu, więc zgodziłam się bez zastanawiania.
Niestety gdy wracałam z pracy zaczęło padać, ale trochę postraszyło, więc decyzja: jedziemy.
Gdy ujechaliśmy ok 10 km zaczęło kropić, ale co tam tylko kropi, więc jedziemy dalej. Droga była bardzo przyjemna - przez las, gdzie spotkaliśmy stado dzików oraz 2 lisy. Gdy dojeżdżaliśmy do zamku rozpadało się na dobre. I tu miła niespodzianka, zostaliśmy zaproszeni do środka, aby nie stać na deszczu. Niestety deszcz nie przestawał padać, więc ruszyliśmy w drogę powrotną.
Finał jest taki, że rower myłam dzisiaj 2 razy- raz na stacji BP, a drugi raz w wannie.
Pustki przy stadionie we Wrocławiu. Czy tu było EURO 2012 ? Nie ma nawet jednej flagi.
Droga przez las była super, ale było trochę błota.
Do zamku wjechaliśmy Aleją Lipową.
Deszcz mocno padał, ale co tam zdjęcie trzeba zrobić. Niestety nie wyszło zbyt dobre.
Zrobiło mi się żal, że mój druh taki brudny, więc wylądował w wannie.
Ślad nagrywany przez kolegę, który mieszka bliżej niż ja, więc wyszło mniej kilometrów.
Kolega, z którym jeżdżę na rowerze we Wrocławiu, zaproponował, aby tam właśnie pojechać w tym tygodniu, więc zgodziłam się bez zastanawiania.
Niestety gdy wracałam z pracy zaczęło padać, ale trochę postraszyło, więc decyzja: jedziemy.
Gdy ujechaliśmy ok 10 km zaczęło kropić, ale co tam tylko kropi, więc jedziemy dalej. Droga była bardzo przyjemna - przez las, gdzie spotkaliśmy stado dzików oraz 2 lisy. Gdy dojeżdżaliśmy do zamku rozpadało się na dobre. I tu miła niespodzianka, zostaliśmy zaproszeni do środka, aby nie stać na deszczu. Niestety deszcz nie przestawał padać, więc ruszyliśmy w drogę powrotną.
Finał jest taki, że rower myłam dzisiaj 2 razy- raz na stacji BP, a drugi raz w wannie.
Pustki przy stadionie we Wrocławiu. Czy tu było EURO 2012 ? Nie ma nawet jednej flagi.
Droga przez las była super, ale było trochę błota.
Do zamku wjechaliśmy Aleją Lipową.
Deszcz mocno padał, ale co tam zdjęcie trzeba zrobić. Niestety nie wyszło zbyt dobre.
Zrobiło mi się żal, że mój druh taki brudny, więc wylądował w wannie.
Ślad nagrywany przez kolegę, który mieszka bliżej niż ja, więc wyszło mniej kilometrów.
- DST 60.50km
- Teren 30.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 18.06-21.06.2012
- DST 52.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2012
Kategoria Rower, w towarzystwie, Wrocław
Wieża widokowa w Kotowicach
O godz. 18.30 wyruszamy na wieżę widokową do Kotowic, do której nie udało się dojechać we wtorek.
Wieża widokowa w Kotowicach.
Stał taki samotny na nasypie kolejowym.
Wzdłuż wiaduktu prowadzi kładka, którą bezpiecznie przechodzimy.
Dłuugi ten wiadukt.
Widok z wiaduktu w stronę wieży.
Słychać jakiś hałas, czy to jedzie pociąg ?
Tak to pociąg towarowy
I kawałek po torowisku, bo droga się zgubiła. Nie, to nie my się zgubiliśmy.
I już asfalcik, którym dojedziemy do Wrocławia.
I na koniec mała awaria na Placu Grunwaldzkim i nocne poszukiwanie stacji benzynowej.
Wieża widokowa w Kotowicach.
Stał taki samotny na nasypie kolejowym.
Wzdłuż wiaduktu prowadzi kładka, którą bezpiecznie przechodzimy.
Dłuugi ten wiadukt.
Widok z wiaduktu w stronę wieży.
Słychać jakiś hałas, czy to jedzie pociąg ?
Tak to pociąg towarowy
I kawałek po torowisku, bo droga się zgubiła. Nie, to nie my się zgubiliśmy.
I już asfalcik, którym dojedziemy do Wrocławia.
I na koniec mała awaria na Placu Grunwaldzkim i nocne poszukiwanie stacji benzynowej.
- DST 65.00km
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1959kcal
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2012
Kategoria Rower, w towarzystwie, Wrocław
Rekracyjnie do Siechnic
Gdy ruszaliśmy z pod wieży ciśnień planowaliśmy jechać na wieżę widokową.
Niestety jeden z kolegów nie wziął lampek i po zapadnięciu zmroku trasę musieliśmy zmodyfikować.
Zachód słońca - Trestno.
Kościół pod wezwaniem Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej jest najbardziej charakterystyczną budowlą zabytkową na terenie gminy Siechnice. Dodatkowo posiada rangę Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, dzięki czemu znany jest wśród wiernych w całym kraju. Ważnym elementem świątyni jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Ten dziewiętnastowieczny obraz w 1945 roku z kresów wschodnich (z miejscowości Dolina) przywiózł pierwszy po wojnie proboszcz parafii w Świętej Katarzynie ks. kanonik Józef Garbicz.
Ale przewyższenia :)
Niestety jeden z kolegów nie wziął lampek i po zapadnięciu zmroku trasę musieliśmy zmodyfikować.
Zachód słońca - Trestno.
Kościół pod wezwaniem Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej jest najbardziej charakterystyczną budowlą zabytkową na terenie gminy Siechnice. Dodatkowo posiada rangę Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, dzięki czemu znany jest wśród wiernych w całym kraju. Ważnym elementem świątyni jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Ten dziewiętnastowieczny obraz w 1945 roku z kresów wschodnich (z miejscowości Dolina) przywiózł pierwszy po wojnie proboszcz parafii w Świętej Katarzynie ks. kanonik Józef Garbicz.
Ale przewyższenia :)
- DST 50.50km
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 11.06-14.06.2012
- DST 52.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 czerwca 2012
Kategoria Rower, w towarzystwie, Wrocław
Treningowo po Wrocławiu i okolicach
Zamiast spinningu wyjazd w teren o 20.10 i powrót o 23.30.
Wałami do Trestna i Siechnic.
Wałami do Trestna i Siechnic.
- DST 59.00km
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 21.05-25.05.2012
- DST 52.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze