Niedziela, 21 września 2014
Kategoria Góry Sowie
TdG
W górę serca to Polska wygra mecz, to Polska wygra mecz, to Polska wygra mecz !!
Ta piosenka był myślą przewodnią dzisiejszego dnia.
Polska-Rosja- 18.09.2014 Łódź
Ta piosenka był myślą przewodnią dzisiejszego dnia.
Polska-Rosja- 18.09.2014 Łódź
- DST 52.24km
- Czas 03:36
- VAVG 14.51km/h
- VMAX 42.30km/h
- Kalorie 1754kcal
- Podjazdy 1425m
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 września 2014
Kategoria Góry Złote
Góry Złote
Wyjazd w Góry Złote, które okazały się bardzo błotniste
Uciekam na czeską stronę i tam o niebo lepiej.
Zjazd z Borówkowej na Przełęcz Lądecką.
W Kłodzku spotykam taki peleton.
Uciekam na czeską stronę i tam o niebo lepiej.
Zjazd z Borówkowej na Przełęcz Lądecką.
W Kłodzku spotykam taki peleton.
- DST 81.27km
- Czas 04:23
- VAVG 18.54km/h
- VMAX 53.50km/h
- Kalorie 1727kcal
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 września 2014
Kategoria Wrocław
Górka Skarbowców
- DST 14.61km
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 września 2014
Takie tam po parku koło Książa
Sobota, 13 września 2014
Kategoria Wrocław
Dookoł Ślęży
Aleja Sław Kolarstwa w Sobótce
Podjazd na Przełęcz Tąpadła. Tu odbywają się Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Szosowym.
- DST 123.54km
- Czas 04:50
- VAVG 25.56km/h
- VMAX 49.36km/h
- HRmax 180 ( 92%)
- HRavg 156 ( 80%)
- Kalorie 1686kcal
- Podjazdy 510m
- Sprzęt Specialized dolce X3
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 września 2014
Kategoria Wrocław
Do pracy+powrót z meczu
- DST 18.08km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 września 2014
Kategoria praca
Praca+Górka Skarbowców
Do myjni i na Górkę Skarbowców na nervusie. Coś w parku tez można potrenować na singlach
- DST 23.82km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 września 2014
Kategoria Wrocław
Do pracy i do rowerowego dzień 4 :)
- DST 26.70km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 września 2014
Kategoria Beskidy
Beskidy dz.2
Dzisiaj atakujemy Skrzyczne. Pogoda lepsza niż wczoraj. Na początek podjazd.
Rajd Wisły.
Podjazd na Skrzyczne
Skrzyczne. Szybko stąd uciekamy, bo jest b. dużo ludzi.
Malinowska Skała.
Przez Przełęcz Salmopolską wracamy do samochodu. Ponownie przedzieramy się przez zamknięte ulice.
Beskidy zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Jak już pisałam są to trudne technicznie góry, ale bardzo ładne widokowo. Warto się z nimi zmierzyć i myślę, że pozwalają się polubić.
Rajd Wisły.
Podjazd na Skrzyczne
Skrzyczne. Szybko stąd uciekamy, bo jest b. dużo ludzi.
Malinowska Skała.
Przez Przełęcz Salmopolską wracamy do samochodu. Ponownie przedzieramy się przez zamknięte ulice.
Beskidy zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Jak już pisałam są to trudne technicznie góry, ale bardzo ładne widokowo. Warto się z nimi zmierzyć i myślę, że pozwalają się polubić.
- DST 47.19km
- Czas 03:32
- VAVG 13.36km/h
- VMAX 59.80km/h
- HRmax 173 ( 88%)
- HRavg 143 ( 73%)
- Kalorie 1039kcal
- Podjazdy 1015m
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze
Beskidy dz.1
Po czterech godzinach jazdy melduję się w Korbielowie i tu ruszamy na szlak. Na początek, abym przekonała się, że lekko nie będzie zaczynamy od podjazdu, a właściwie to od podejścia i drogi rozjechanej przez ciężki sprzęt:
Hala Miziowa.Niestety widoczność kiepska. Mogę sobie tylko wyobrazić jak tu musi być, gdy powietrze jest krystalicznie czyste.
Ruszamy dalej.
I zaczynają się prawdziwe Beskidy- luźne kamienie i patyki, które lubią łamać haki i wózki od przerzutek.
Hala Rysianka
W międzyczasie pobieram lekcję jazdy po korzeniach i kamieniach. Rower spisuje się znakomicie, a ja trochę gorzej. Byle do przodu.
Słychać burzę, która idzie w naszym kierunku. W dole Hala Boracza.
Burza krąży wokół nas. Myślimy co robić - jechać dalej zaplanowanym trackiem, czy zjechać na asfalt, gdzie zawsze można liczyć na jakiś przystanek. Teren kusi, ale decydujemy się na bezpieczniejszą wersję powrotu.
Po drodze bunkier i przestanek :)
I już po zmroku wracamy na kwaterę. Beskidy są piękne, ale rzeczywiście trudne technicznie. Na zjazdach i podjazdach dużo luźnych kamieni, które dają w kość. Koła 27,5 i skok 120 dobrze te przeszkody wybierają. Tylko głowa się blokuje.
Hala Miziowa.Niestety widoczność kiepska. Mogę sobie tylko wyobrazić jak tu musi być, gdy powietrze jest krystalicznie czyste.
Ruszamy dalej.
I zaczynają się prawdziwe Beskidy- luźne kamienie i patyki, które lubią łamać haki i wózki od przerzutek.
Hala Rysianka
W międzyczasie pobieram lekcję jazdy po korzeniach i kamieniach. Rower spisuje się znakomicie, a ja trochę gorzej. Byle do przodu.
Słychać burzę, która idzie w naszym kierunku. W dole Hala Boracza.
Burza krąży wokół nas. Myślimy co robić - jechać dalej zaplanowanym trackiem, czy zjechać na asfalt, gdzie zawsze można liczyć na jakiś przystanek. Teren kusi, ale decydujemy się na bezpieczniejszą wersję powrotu.
Po drodze bunkier i przestanek :)
I już po zmroku wracamy na kwaterę. Beskidy są piękne, ale rzeczywiście trudne technicznie. Na zjazdach i podjazdach dużo luźnych kamieni, które dają w kość. Koła 27,5 i skok 120 dobrze te przeszkody wybierają. Tylko głowa się blokuje.
- DST 60.54km
- Czas 04:36
- VAVG 13.16km/h
- VMAX 50.60km/h
- HRmax 189 ( 96%)
- HRavg 150 ( 76%)
- Kalorie 1162kcal
- Podjazdy 1319m
- Sprzęt Canyon AL 8.0 W
- Aktywność Jazda na rowerze