Niedziela, 9 marca 2014
Kategoria Kłodzko
G.Bialskie
Poranna mgła w okolicach Kłodzka
Duże stado jeleni i saren
Punkt widokowy - ale wiało :)
- DST 111.00km
- Czas 05:32
- VAVG 20.06km/h
- VMAX 51.20km/h
- HRmax 173 ( 88%)
- HRavg 147 ( 75%)
- Podjazdy 1435m
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 marca 2014
Trutnow z ekipą BS
- DST 36.00km
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 marca 2014
Kategoria trening
race walking+spinning+sauna
race walking - 45 min,
spinning - 50 min.,
sauna - gwóźdź programu. Dzisiaj ceremonie i peeling o zapachu trawy cytrynowej. Bajka !! Pełen relaks :)
spinning - 50 min.,
sauna - gwóźdź programu. Dzisiaj ceremonie i peeling o zapachu trawy cytrynowej. Bajka !! Pełen relaks :)
- Aktywność Aerobik
Środa, 5 marca 2014
Kategoria trening
Bosu+spinning
Bosu- 55 min, 215 kcal
spinning - drużyna - siła - 83,56 min., 652 kcal
HR max 183,HR avg 153 (78%),
85-95% 14,35 min.
75-85% 43,33 min.
65-75% 21,17 min.
<65% 4,31 min
spinning - drużyna - siła - 83,56 min., 652 kcal
HR max 183,HR avg 153 (78%),
85-95% 14,35 min.
75-85% 43,33 min.
65-75% 21,17 min.
<65% 4,31 min
- HRmax 183 ( 93%)
- HRavg 153 ( 78%)
- Kalorie 867kcal
- Aktywność Aerobik
Wtorek, 4 marca 2014
Kategoria trening
Spining
spinning - interwał, 45,56 min., 366 kcal
tętno dzisiaj leżało:
HR max 169,HR avg 147 (75%),
85-95% 2,31 min.
75-85% 22,48 min.
65-75% 14,45 min.
<65% 5,52 min
Miałam iść na race walking, ale nie było sensu.
tętno dzisiaj leżało:
HR max 169,HR avg 147 (75%),
85-95% 2,31 min.
75-85% 22,48 min.
65-75% 14,45 min.
<65% 5,52 min
Miałam iść na race walking, ale nie było sensu.
- Czas 45:56
- HRmax 169 ( 86%)
- HRavg 147 ( 75%)
- Kalorie 336kcal
- Aktywność Aerobik
Niedziela, 2 marca 2014
Kategoria ekipa bikestats, Kłodzko
G.Bialskie oraz Kopania Uranu
Kolejny wiosenny dzień tej zimy postanowiliśmy wykorzystać na dłuższy wyjazd. Trasę zaplanował Ryjek. Wstępnie ekipa miała składać się z 4 osób: Ryjek, Feniks, ja oraz Zbyszek, który miał się dołączyć w Lądku. Spotykamy się o 9 rano i Ryjek mówi, że ma niespodziankę: dołączą do nas dwie osoby: dziewczyna i chłopak. Najpierw poznajemy chłopaka- to nowy w naszej ekipie Tomek,. Na dziewczynę czekamy dłużej. Przyjeżdża pociąg i .... wyskakuje z niego Lea :) W dobrych nastrojach suniemy do Lądka.
Zbyszek już na nas czeka.


Szybka wizyta w sklepie, ściągamy ciepłe ciuchy i w drogę.

Pierwsza sesja na moście.


Zaczynamy podjazd na przełęcz, gdzie czeka nas wyżerka.


Żegnamy się z Tomkiem, który wraca do Kłodzka. A my jedziemy na nasz ulubiony punkt widokowy.


Dwa tygodnie temu w tych okolicach jeździliśmy na biegówkach.


Ku naszej radości odkrywamy nowa drogę. Zastanawiamy się ile procent ma ten podjazd. Zbyszek postanawia to sprawdzić, za nim rusza Ryjek, Lea, ja i Feniks.


Chwila na wymianę doświadczeń i jedziemy na granicę na czeskie piwo.



Co tam widać ?

Śnieżnik

Szybko w dół na spotkanie z Januszem, który jest przewodnikiem w Kopalni Uranu w Kletnie.



Zostawiamy rowery i idziemy słuchać Janusza.

W kopalni wstępuje w nas jakieś szaleństwo. Staramy się słuchać, ale też robimy głupie miny do zdjęć.



Po wizycie u Janusza szybki obiad w Stroniu. Lea spieszy się na pociąg. Ze Stronia do Lądka ciągnie nas Zbyszek. Od Lądka do Kłodzka jedziemy z Leą same.Czas nas goni, bo pociąg nie będzie czekał. Prędkość rzadko spadała poniżej 30 km/h. Ale zdążyłyśmy !! Dawałyśmy sobie zmiany i było nam łatwiej. Dzięki Emi, świetnie mi się jechało.

Wszystkim dziękuję za wspaniały dzień. Jak zawsze najważniejsze jest towarzystwo. Do zobaczenia wkrótce.
http://ridewithgps.com/trips/2296814
Zbyszek już na nas czeka.

Szybka wizyta w sklepie, ściągamy ciepłe ciuchy i w drogę.
Pierwsza sesja na moście.

Zaczynamy podjazd na przełęcz, gdzie czeka nas wyżerka.
Żegnamy się z Tomkiem, który wraca do Kłodzka. A my jedziemy na nasz ulubiony punkt widokowy.


Dwa tygodnie temu w tych okolicach jeździliśmy na biegówkach.
Ku naszej radości odkrywamy nowa drogę. Zastanawiamy się ile procent ma ten podjazd. Zbyszek postanawia to sprawdzić, za nim rusza Ryjek, Lea, ja i Feniks.

Chwila na wymianę doświadczeń i jedziemy na granicę na czeskie piwo.

Co tam widać ?
Śnieżnik
Szybko w dół na spotkanie z Januszem, który jest przewodnikiem w Kopalni Uranu w Kletnie.


Zostawiamy rowery i idziemy słuchać Janusza.
W kopalni wstępuje w nas jakieś szaleństwo. Staramy się słuchać, ale też robimy głupie miny do zdjęć.


Po wizycie u Janusza szybki obiad w Stroniu. Lea spieszy się na pociąg. Ze Stronia do Lądka ciągnie nas Zbyszek. Od Lądka do Kłodzka jedziemy z Leą same.Czas nas goni, bo pociąg nie będzie czekał. Prędkość rzadko spadała poniżej 30 km/h. Ale zdążyłyśmy !! Dawałyśmy sobie zmiany i było nam łatwiej. Dzięki Emi, świetnie mi się jechało.

Wszystkim dziękuję za wspaniały dzień. Jak zawsze najważniejsze jest towarzystwo. Do zobaczenia wkrótce.
http://ridewithgps.com/trips/2296814
- DST 110.77km
- Czas 05:51
- VAVG 18.94km/h
- Sprzęt KTM Lycan
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 24 lutego 2014
Kategoria trening
race walking+ spinning
race walking -45 min., 390 kcal,
spinning - drużyna kolarska - wytrzymałość.
czas:99 min., śr. puls 122, max puls 170, 496 kcal
spinning - drużyna kolarska - wytrzymałość.
czas:99 min., śr. puls 122, max puls 170, 496 kcal
- Aktywność Aerobik
Sezon rowerowy uważam za otwarty :)
Czas zacząć sezon rowerowy, bo za oknem wiosna. Rzucam hasło o wolnym weekendzie niezawodnej ekipie z dawnych lat, czyli Ryjkowi i Feniksowi. Już na samą myśl wspólnej jazdy buzia mi się cieszy. O 9 spotykamy się na Objazdowej. Mówię: trzej muszkieterowie znowu razem !! I ruszamy w drogę - we mgle i w temp. poniżej 0 st.C. Kierujemy się w stronę Karłowa, gdzie umówiliśmy się z Cerberem. Dwaj muszkieterowie narzucają ostre tempo - nie mogę być gorsza i cisnę za nimi.



Pijemy za zdrowie nieobecnych.


Gdzie to słońce ?? chyba za górami.

Obowiązkowa wizyta u Dinozaurów.

Przyjeżdża Bogdan i ruszamy dalej.

Feniks wykonał piękny piruet na lodzie.




Postój w Machovie. Ryjek marzył o piwie, a skończyło się zmianą dętki.

Aby nie było za łatwo Ryjek zaplanował 18% podjazd.


Tankujemy czeską "staropolankę" do bidonów i ruszamy w drogę.

Widok na Nachod. Dalej kierujemy się terenowym podjazdem z Lipi do Jiskovej Chaty nad Dobrosovem.








Pożegnanie z Bogdanem, który wraca do Kudowy. My przez Cihalkę kierujemy się do Kłodzka.

A na koniec czekał nas szybki zjazd do Kłodzka. Od granicy pognaliśmy z prędkością 30-40km/k przez Duszniki i Polanicę, dzięki temu średnia prędkość z tego wypadu przekroczyła 18km/h.
Dzięki za wspaniały wyjazd. Do zobaczenia wkrótce.


Pijemy za zdrowie nieobecnych.

Gdzie to słońce ?? chyba za górami.

Obowiązkowa wizyta u Dinozaurów.

Przyjeżdża Bogdan i ruszamy dalej.

Feniks wykonał piękny piruet na lodzie.



Postój w Machovie. Ryjek marzył o piwie, a skończyło się zmianą dętki.

Aby nie było za łatwo Ryjek zaplanował 18% podjazd.

Tankujemy czeską "staropolankę" do bidonów i ruszamy w drogę.
Widok na Nachod. Dalej kierujemy się terenowym podjazdem z Lipi do Jiskovej Chaty nad Dobrosovem.



Pożegnanie z Bogdanem, który wraca do Kudowy. My przez Cihalkę kierujemy się do Kłodzka.

A na koniec czekał nas szybki zjazd do Kłodzka. Od granicy pognaliśmy z prędkością 30-40km/k przez Duszniki i Polanicę, dzięki temu średnia prędkość z tego wypadu przekroczyła 18km/h.
Dzięki za wspaniały wyjazd. Do zobaczenia wkrótce.
- DST 107.00km
- VMAX 59.68km/h
- HRmax 190 ( 97%)
- Kalorie 3532kcal
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 lutego 2014
Kategoria Nordic Walking
Nordic walking
Czarna owca w stadzie
- Aktywność Nordic Walking
Czwartek, 20 lutego 2014
Kategoria trening
Race walking+spinning+sauna
race walking - czas 58,15 min, śr puls 159, max puls 189, 468 kcal
spinning -low, 55 min, 370 kcal
HR max 166,HR avg 141 (72%),
85-95% 0 min.
75-85% 18,00 min.
65-75% 24,50 min.
<65% 11,00 min
spinning -low, 55 min, 370 kcal
HR max 166,HR avg 141 (72%),
85-95% 0 min.
75-85% 18,00 min.
65-75% 24,50 min.
<65% 11,00 min
- HRmax 189 ( 96%)
- HRavg 159 ( 81%)
- Kalorie 838kcal
- Aktywność Aerobik