Wpisy archiwalne w kategorii
Rower
Dystans całkowity: | 5764.00 km (w terenie 120.00 km; 2.08%) |
Czas w ruchu: | 07:48 |
Średnia prędkość: | 17.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 40.00 km/h |
Suma kalorii: | 7453 kcal |
Liczba aktywności: | 96 |
Średnio na aktywność: | 60.04 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 4 września 2012
Kategoria bez towarzystwa, Rower, Wrocław
Pętelka - Wrocław
Goniłam za zachodzącym słońcem ponad 5 km. Chciałam pokazać jego piękno. Niestety a to były drzewa, a to górka, a to linie wysokiego napięcia. Myślę skręcę na Zabrodzie, tam będzie dobry widok. Jadę, jadę, jadę, wyjeżdżam z Zabrodzia na wiadukt i.... znowu linie wysokiego napięcia i słońca już prawie nie ma. I tak się spieszyłam, żeby coś złapać, że zdjecie mi się nie udało. Trudno.
- DST 35.50km
- Kalorie 877kcal
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 września 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
Góry Bystrzyckie z Leą i Ryjkiem
Na weekend do Kłodzka przyjechała Lea z przyjaciółką Aliną i mężem Kubą.
Jako, iż większość ekipy stanowili członkowie bikests, więc nie mogło się obyć bez wycieczki rowerowej.
Trasą zaplanował Ryjek i o 9.30 udaliśmy się w kieunku Gór Bystrzyckich. Po piątkowo-sobotnich opadach deszczu w lesie było dosyć dużo błota. Ale co tam błoto.
Szkoda, że nie było z nami Feniksa, który ciągle leczy pęknięte żebro. Wracaj Feniks do zdrowia, bo jesteś świetnym kompanem. Z tobą zawsze jest wesoło.
Bardzo dziękuję za miły wyjazd.
Sławne znalezisko Ryjka. Butelka z ok 1930 r.
A tu na zdjeciu miała być Lea i Ryjek, ale tak pognali z górki, że nie zdąrzyłam nawet przycisnąc spustu migawki i już ich nie było.
Oj, w lesie było mokro.
To noszenie rowerów było z góry zaplanowane.
Zakaz fotografowania ? No nie, więc obowiązkowo trzeba zrobić zdjęcie.
Łąki nad Mostowicami.
Wg garmina to jest nasza droga. Trochę sie zastanawialiśmy, czy aby nikt nas nie przegoni, ale udało się dojechać do Mostowic.
Mostowice
Postój w Czechach na piwko.
Po obiedzie w Polanicy niestety nadszedł czas pożegania z Leą, Aliną i Kubą, którzy ruszyli do Świdnicy, a my do Kłodzka. Po drodze zachaczmy jeszcze o cmentarz w Wielisławiu. Pojechaliśmy tam, aby zobaczyć odrestaurowaną część cmentarza z nagrobkami przedwojennych mieszkańców Starego Wielisławia
Na wielisławskim cmentarzu pochowany został m.in.Leon Birkholc, brązowy medalista olimpijski w konkurencji wioślarskiej na olimpiadzie w Amsterdamie w 1928 roku. Ten znany olimpijczyk w roku 1960 wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu i zamieszkał w domu zakonnym w Sokołówce koło Polanicy Zdroju. Zmarł na skutek obrażeń doznanych w wypadku motocyklowym w 1968 roku.
Jako, iż większość ekipy stanowili członkowie bikests, więc nie mogło się obyć bez wycieczki rowerowej.
Trasą zaplanował Ryjek i o 9.30 udaliśmy się w kieunku Gór Bystrzyckich. Po piątkowo-sobotnich opadach deszczu w lesie było dosyć dużo błota. Ale co tam błoto.
Szkoda, że nie było z nami Feniksa, który ciągle leczy pęknięte żebro. Wracaj Feniks do zdrowia, bo jesteś świetnym kompanem. Z tobą zawsze jest wesoło.
Bardzo dziękuję za miły wyjazd.
Sławne znalezisko Ryjka. Butelka z ok 1930 r.
A tu na zdjeciu miała być Lea i Ryjek, ale tak pognali z górki, że nie zdąrzyłam nawet przycisnąc spustu migawki i już ich nie było.
Oj, w lesie było mokro.
To noszenie rowerów było z góry zaplanowane.
Zakaz fotografowania ? No nie, więc obowiązkowo trzeba zrobić zdjęcie.
Łąki nad Mostowicami.
Wg garmina to jest nasza droga. Trochę sie zastanawialiśmy, czy aby nikt nas nie przegoni, ale udało się dojechać do Mostowic.
Mostowice
Postój w Czechach na piwko.
Po obiedzie w Polanicy niestety nadszedł czas pożegania z Leą, Aliną i Kubą, którzy ruszyli do Świdnicy, a my do Kłodzka. Po drodze zachaczmy jeszcze o cmentarz w Wielisławiu. Pojechaliśmy tam, aby zobaczyć odrestaurowaną część cmentarza z nagrobkami przedwojennych mieszkańców Starego Wielisławia
Na wielisławskim cmentarzu pochowany został m.in.Leon Birkholc, brązowy medalista olimpijski w konkurencji wioślarskiej na olimpiadzie w Amsterdamie w 1928 roku. Ten znany olimpijczyk w roku 1960 wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu i zamieszkał w domu zakonnym w Sokołówce koło Polanicy Zdroju. Zmarł na skutek obrażeń doznanych w wypadku motocyklowym w 1968 roku.
- DST 78.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca 27.08-30.08.2012
- DST 55.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolorowa Fontanna
Trochę na około na wieczorny pokaz kolorowej fontany na Pergolii.
Przy Hali Stulecia mieści się jedna z największych i najbardziej spektakularnych fontann w Europie. Setki wodnych strumieni tworzą ekran do wyświetlania animacji pokazów laserowych. Podczas spektakli z udziałem wody, kolorowych świateł i muzyki, Wrocławska Fontanna zamienia się w teatr wodny.Wrocławska Fontanna została uroczyście otwarta 4 czerwca 2009 z okazji dwudziestej rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Park Południowy.
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich na Skowroniej Górze. Wojenna nekropolia żołnierzy Armii Czerwonej poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób w czasie oblężenia Wrocławia w roku 1945. Pochowano tu około 7,5 tysiąca żołnierzy.
Przy Hali Stulecia mieści się jedna z największych i najbardziej spektakularnych fontann w Europie. Setki wodnych strumieni tworzą ekran do wyświetlania animacji pokazów laserowych. Podczas spektakli z udziałem wody, kolorowych świateł i muzyki, Wrocławska Fontanna zamienia się w teatr wodny.Wrocławska Fontanna została uroczyście otwarta 4 czerwca 2009 z okazji dwudziestej rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce.
Park Południowy.
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich na Skowroniej Górze. Wojenna nekropolia żołnierzy Armii Czerwonej poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób w czasie oblężenia Wrocławia w roku 1945. Pochowano tu około 7,5 tysiąca żołnierzy.
- DST 30.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 sierpnia 2012
Kategoria Kłodzko, Rower, w towarzystwie
W stronę Romanowa
Plan był inny, ale niestety pogoda czasem rozdaje karty.
Przedłużyło się także świętowanie 40-rocznicy ślubu rodziców, bo trzeba było popróbować 3 tortów i wina z Hiszpanii. Udało się nam wyjechać dopiero ok godz.14.00
Wiosenne maki.
Ale w lesie widać już pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni :(
Czarne chmury nadciągają
I na koniec widoczek z drogi po minięciu Zabłocia.
Przedłużyło się także świętowanie 40-rocznicy ślubu rodziców, bo trzeba było popróbować 3 tortów i wina z Hiszpanii. Udało się nam wyjechać dopiero ok godz.14.00
Wiosenne maki.
Ale w lesie widać już pierwsze oznaki zbliżającej się jesieni :(
Czarne chmury nadciągają
I na koniec widoczek z drogi po minięciu Zabłocia.
- DST 48.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca -20.08-23.08.2012
- DST 36.00km
- Sprzęt Author Modus MTB
- Aktywność Jazda na rowerze
Park Grabiszyński
Miała być wycieczka śladem parków i mostów wrocławskich, a dojechałam tylko do Parku Grabiszyńskiego. Postanowiłam odwiedzić Cmentarz Żołnierzy Włoskich oraz Cmentarz Żołnierzy Polskich.
Park Grabiszyński
Mój towarzysz miejskich wycieczek i dojazdów do pracy.
Cmentarz Żołnierzy Włoskich, na którym pochowani są włoscy jeńcy wzięci do niewoli niemieckiej, po przegranej przez Włochy bitwie pod Caporetto dnia 24 października 1917. Budowę cmentarza rozpoczęto w roku 1927, a jej koszty pokrywał w całości rząd włoski. Złożono tu szczątki 1016 żołnierzy zmarłych w obozach jenieckich we Wrocławiu oraz w siedemdziesięciu innych miastach Dolnego Śląska i wschodnich obszarów Niemiec.
Cmentarz Żołnierzy Polskich tworzony w latach 1968-1970 stanowi miejsce spoczynku 603 żołnierzy polskich – uczestników Kampanii Wrześniowej zmarłych w niewoli niemieckiej a także poległych na froncie żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego. Pierwotnie cmentarz na którym pochowani zostali polscy żołnierze znajdował się na terenie Cmentarza Grabiszyńskiego III – obecnie Parku Grabiszyńskiego, powstał on w latach 1950-51. Po roku 1958 zaczęto na nim chować prochy żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego odnajdywane stopniowo w zbiorowych mogiłach na terenie zachodniej Polski. W połowie lat 60. zapadła decyzja o przeniesieniu cmentarza gdyż dotychczasowa lokalizacja nie pozwalała na nadanie mu bardziej monumentalnego charakteru, ponadto zaczęło brakować miejsca na planowane umieszczenie następnych mogił. Na miejsce nowego cmentarza wybrano usypane z gruzu wzgórze nad rzeką Ślęzą położone na południe od Cmentarza Żołnierzy Włoskich.
W tle widać Ślężę.
Park Grabiszyński
Mój towarzysz miejskich wycieczek i dojazdów do pracy.
Cmentarz Żołnierzy Włoskich, na którym pochowani są włoscy jeńcy wzięci do niewoli niemieckiej, po przegranej przez Włochy bitwie pod Caporetto dnia 24 października 1917. Budowę cmentarza rozpoczęto w roku 1927, a jej koszty pokrywał w całości rząd włoski. Złożono tu szczątki 1016 żołnierzy zmarłych w obozach jenieckich we Wrocławiu oraz w siedemdziesięciu innych miastach Dolnego Śląska i wschodnich obszarów Niemiec.
Cmentarz Żołnierzy Polskich tworzony w latach 1968-1970 stanowi miejsce spoczynku 603 żołnierzy polskich – uczestników Kampanii Wrześniowej zmarłych w niewoli niemieckiej a także poległych na froncie żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego. Pierwotnie cmentarz na którym pochowani zostali polscy żołnierze znajdował się na terenie Cmentarza Grabiszyńskiego III – obecnie Parku Grabiszyńskiego, powstał on w latach 1950-51. Po roku 1958 zaczęto na nim chować prochy żołnierzy 2 Armii Wojska Polskiego odnajdywane stopniowo w zbiorowych mogiłach na terenie zachodniej Polski. W połowie lat 60. zapadła decyzja o przeniesieniu cmentarza gdyż dotychczasowa lokalizacja nie pozwalała na nadanie mu bardziej monumentalnego charakteru, ponadto zaczęło brakować miejsca na planowane umieszczenie następnych mogił. Na miejsce nowego cmentarza wybrano usypane z gruzu wzgórze nad rzeką Ślęzą położone na południe od Cmentarza Żołnierzy Włoskich.
W tle widać Ślężę.
- DST 10.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Wrocław nocą
Zapowiadał się bardzo ciepły wieczór. Cieżko wytrzymać w domu, więc postanowiłam pokręcić się po Ostrowie Tumskim i rynku.
- DST 16.00km
- Sprzęt Author simplex
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkmmergut - dzień 6
Niestety dzisiaj już ostatni dzień jazdy na rowerach.Zbieramy się jak zwykle o godzinie 9.30, aby udać się na najpiękniejsze jezioro w rejonie Salzkammergut- Attersee.
Wszystkim dziękuję za bardzo ciekawy wyjazd. Mam nadzieję, iż do szybkiego zobaczenia na trasie.
Szybka kąpiel w Krottonsee.
Radler w schronisku.
Jezioro Attersee - kto wpuścił tu niebieską farbę ??
Piękny tatuaż.
Wieczorem jedziemy na krótką przejażdżkę rowerową do miasteczka. A Maćki jak małe dzieci wpadają na genialny pomysł. Jeden daje rower, a drugi na nim wskakuje do jeziora :) Przygotowania trwają krótko i...
skok...
Wyciągnąć rower nie było tak łatwo, było z 5 metrów głębokości.
Jesteśmy już na campingu. Pada hasło - może pojedziemy zobaczyć kościół na wodzie. Zastanawiamy się, tylko czy jest oświetlony. Zabieramy lampki i w drogę.
Mapa całego wyjazdu:
Wszystkim dziękuję za bardzo ciekawy wyjazd. Mam nadzieję, iż do szybkiego zobaczenia na trasie.
Szybka kąpiel w Krottonsee.
Radler w schronisku.
Jezioro Attersee - kto wpuścił tu niebieską farbę ??
Piękny tatuaż.
Wieczorem jedziemy na krótką przejażdżkę rowerową do miasteczka. A Maćki jak małe dzieci wpadają na genialny pomysł. Jeden daje rower, a drugi na nim wskakuje do jeziora :) Przygotowania trwają krótko i...
skok...
Wyciągnąć rower nie było tak łatwo, było z 5 metrów głębokości.
Jesteśmy już na campingu. Pada hasło - może pojedziemy zobaczyć kościół na wodzie. Zastanawiamy się, tylko czy jest oświetlony. Zabieramy lampki i w drogę.
Mapa całego wyjazdu:
- DST 94.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 sierpnia 2012
Kategoria cyklo, Rower, w towarzystwie, Alpy
Salzkammergut - dzień 5
Dzisiaj wyjazd asfaltami na zwiedzanie Salzburga. Zapowiadają deszcz, więc zabieramy kurtki przeciwdeszczowe.
Salzburg położony jest nad rzeką Salzach, na wysokości 424 m n.p.m. Miejsce urzędowania polskiego konsula honorowego. Miasto jako ważne centrum turystyczne oraz sportów zimowych jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscowości w Austrii. Stare miasto Salzburga o dużych walorach historycznych zostało wpisane w 1996 na Listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Na każdym kroku widać, że urodził się i wychował tutaj Wolfgang Amadeusz Mozart. Pracował tutaj dla arcybiskupa w latach 1769-1781, zanim został przez niego wyrzucony i wyjechał do Wiednia. Rodzina Mozarta jest pochowana na małym cmentarzu w centrum miasta.
Pomnik Mozarta w centrum miasta.
Dom narodzin Mozarta.
W każdym sklepie można kupić słynne czekoladki Mozarta.
Pyszne precle salzburskie i dobra kawa stawiają nas na nogi. Ale "pieluchy" nadal mokre.
Panorama Salzburga
I już szybki powrót. Wiatr nam sprzyjał, pogoda się poprawiła, więc 45 km przejechaliśmy niemal w mgnieniu oka.
Zakupy na wieczór zrobione
Salzburg położony jest nad rzeką Salzach, na wysokości 424 m n.p.m. Miejsce urzędowania polskiego konsula honorowego. Miasto jako ważne centrum turystyczne oraz sportów zimowych jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscowości w Austrii. Stare miasto Salzburga o dużych walorach historycznych zostało wpisane w 1996 na Listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Na każdym kroku widać, że urodził się i wychował tutaj Wolfgang Amadeusz Mozart. Pracował tutaj dla arcybiskupa w latach 1769-1781, zanim został przez niego wyrzucony i wyjechał do Wiednia. Rodzina Mozarta jest pochowana na małym cmentarzu w centrum miasta.
Pomnik Mozarta w centrum miasta.
Dom narodzin Mozarta.
W każdym sklepie można kupić słynne czekoladki Mozarta.
Pyszne precle salzburskie i dobra kawa stawiają nas na nogi. Ale "pieluchy" nadal mokre.
Panorama Salzburga
I już szybki powrót. Wiatr nam sprzyjał, pogoda się poprawiła, więc 45 km przejechaliśmy niemal w mgnieniu oka.
Zakupy na wieczór zrobione
- DST 99.00km
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze